co czytasz?

Acinoyx napisał:

-Eruina- przeczytaj Pieśń Lodu i Ognia (albo lepiej i nie, bo za młoda jesteś) czy inne dzieła na tym poziomie i wtedy porozmawiajmy o "całej prawdzie o fantastyce".

Mi raczej chodziło o taką przeciętną, której jest aż nazbyt.

Katrina123 napisał:

Hmm... i tak, i nie ;p Artykuł odnosi się raczej do tej kiepskiej fantasy. Ale jest dużo na prawdę dobrych książek. Ogólnie w Polsce mamy bardzo dobrych autorów, jak na przykład Sapkowski (który jest z definicji dobry xd) i Piekara (czytałam dwie pozycje, obie na prawdę pomysłowe).

Co Piekary czytalas? On ma ksiazki lepsze i gorsze... nie wszystkiebz tych co czytalam byly takie dobre. Na przyklad ja inkwizytor jest nieco gorsze od pierwszychbczesci. Znaczy sluga bozy i mlot na czarownice. Nie czytalam tylko 4 tomu... ale jestem strasznie ciekawa

Czytałam "Necrosis" - ciekawe, choć chwilami nieco zbyt zboczone i zbyt okrutne. No i "Ani słowa prawdy" - jak dla mnie świetne opowiadania. Miłe, pomysłowe i zabawne  Wiadomo, nie wszystko musi być wybitne, ale potrafi wyjść ze schematów i wpaść na coś fajnego, a ja to cenie po prostu

Ja jako fanka horrorów polecam książkę Cmętarz Zwieżąt  Stephena Kinga; wciągnęła mnie i moim zdaniem jest świetna.
Zaczęłam czytać też książkę  Głębia Ciemności autorstwa Michaela Laimo - doszłam do 40 strony i szczerze mowiąc wystraszyła mnie nieco ta książka, więc ją odłożyłam. Zamierzam znowu ją ruszyć

Czytał ktoś może książkę  Dom kości Grahama Mastertona?
I polecacie może jakieś książki/filmy z kategorii horrorów, lub podchodzące pod horror?

Horrory zdecydowanie Libf ale o tym wies ja czytam ksiazki glownie z pogranicza wiec i koontza i gerritsen itd. Chociaz ostatnio czytam glownie cooka (thriller medyczny)

Czytam sobie "Uroczysko". Bardzo ciekawa książka...

,,Nefilim" Thomasa E. Sniegoskiego
Jest to pierwsza część serii ,,Upadli". Czyta się szybko i łatwo. Chociaż wątek typowy dla tego typu powieści.

Czytam Harrego Pottera : )
W końcu zaczęłam, bardzo wciągająca książka, Film dobrze oddaje pierwszą część
O reszcie nie powiem - jestem dopiero przy drugiej

Tsa... Biblioteka zamknięta, księgarni w pobliżu nie ma, "13 zaklęć", "Przeskoczyć przez ogień" i 10 część "Zwiadowców" przeczytane... Tak więc, poszperałam w moich mocno upchanych szafkach i znalazłam "Kucyk Królewicz" czy coś w ten deseń. I powiem, że nawet ciekawe i przez ten weekend nie będę narzekała, że nie mam co czytać 

Aww, jak przyjdą następne tomy mangi to dokończę już Death Note. I tak wiem, co tam będzie, że KTOŚ (wiem, kto) umrze etc... Spoilery zniszczyły mi niespodziankę. :c Niemiłą, ale niespodziankę. Nienawidzę spoilerów. :c
I nadal szukam karty bibliotecznej, *piiiip, cenzura* dostanę! :< Ostatnio za bardzo nie tykam książek, zdarzy mi się przeczytać tak z jeden rozdział tego "Chodziło o miłość", tak raz na jakiś czas, a King... Muszę dokończyć. Ale nie mam chęci. :< Chociaż większość opowiadań z tej książki (to po prostu zbiór opowiadań) mi się spodobała. c:
Aha, i WŁAŚNIE! Zna ktoś książkę taką... Niewyidealizowaną, pisaną z perspektywy chłopaka/mężczyzny lub po prostu o nim?... Bo już rzygam tymi książkami o niezwykłych, wyidealizowanych nastolatkach lub kobietach, które są najlepsze, najmądrzejsze, najładniejsze i w ogóle takie Mary Sue. :c Serio, można się tym obrzygać. Tym bardziej, że nowsze, współczesne książki właśnie opowiadają o takich bohaterkach, które umieją wszystko, wiedzą wszystko i są ogółem najlepsze. Normalnie... Uuuugh. >_< To co - zna ktoś? :>

PlaybackJunkie8 napisał:

Aww, jak przyjdą następne tomy mangi to dokończę już Death Note. I tak wiem, co tam będzie, że KTOŚ (wiem, kto) umrze etc... Spoilery zniszczyły mi niespodziankę. :c Niemiłą, ale niespodziankę. Nienawidzę spoilerów. :c

 Mi też ;-;

Ogier12 - *łączy się w bólu i żałobie*
Dzisiaj przyszło osiem tomów Death Note, tak, zaszalałam. :3 Będzie co czytać przez dwa, trzy dni. ^^ Moja biblioteczka kochana z mangami się powiększa. Moja dzidzia już urosła, o. XD
Jak już skończę Death Note i zbiorę troszku kasy, to kupię dwa (czyli wszystkie, bo tak mało ich) tomy Wolf's Rain, a potem - jak zbiorę znowu kasę - zacznę kupować Fullmetal Alchemist może. :3 I w międzyczasie będę kupować nowe tomy Kuroshitsuji... Czyli to mój plan na życie. :3

"Ten Obcy" myślałem że prędzej padnę niż to przeczytam. W połowie byłem tak zanudzony że przeczytałem streszczenie

Mi tam się "Ten Obcy" bardzo podobał swego czasu  Ale to już daaawno.

Mi również podobał się ,,Ten Obcy". Tam przynajmniej coś się działo, a nie to co w ,,Przygodach Tomka Sawyera" lub w nudnej ,,Ani z Zielonego Wzgórza"

"Ten Obcy" był taki średni, na kolana nie powalał

Aktualnie czytam "Stukostrachy" Stephena Kinga. Potężna książka, ponad 800 stron, ale czyta się całkiem fajnie. Taki tam horror na nudne wieczory

My czytaliśmy m.in.: Zemstę Fredry. Przeczytałam ją dość szybko, z tego co pamiętam w dwie godziny. Nie wiem, jakim cudem tak szybko mi poszło. Jednak książka nawet mi się podobała. Natomiast Romeo i Julia idźcie mi z tym. A adaptacja filmowa - "Verona Beach", padłam. 
Anię z Zielonego Wzgórza bardzo lubię, przyjemnie mi się ją czytało. Natomiast już II część powieści jest nudna. Przeczytałam tylko początek i koniec. Z lektur wszelakich podobał mi się jeszcze Ten Obcy i Szatan z siódmej klasy Makuszyńskiego. Teraz do książek mnie już tak nie rwie, nawet do Harry'ego Pottera. Nagle znienawidziłam czytać... Zupełnie nie wiem dlaczego. Może przez nudne lektury szkolne? Chociaż nie, chwila moment. Czytam pisemka historyczne, a ostatnio wzięło mnie na czytanie Armia Podziemna. Podałabym autora, tytuł mogłam przekręcić, ale pies śpi mi na kolanach i nie mam, jak się ruszyć. Jak będę miała chwilę podam. Na prawdę ciekawa lektura dla wielbicieli historii, w szczególności II wojny światowej. W Intermarche książka kosztowała całe 15zł, a zawartość ciekawa, według mnie. 

Aktualnie kończę 4 tom Zwiadowców. W planach mam przeczytanie BZRK, Fałszywy książę, oraz serię Gone i Mojra.

Takashiro napisał:

Aktualnie kończę 4 tom Zwiadowców. W planach mam przeczytanie BZRK, Fałszywy książę, oraz serię Gone i Mojra.

 Gone czytam  jestem przy 2 części i się zatrzymałam, bo zaczęło się robić nudno, nooo i nie mam motywacji żeby zacząć znów czytać. 
Ale ogólnie bardzo ciekawe, warte polecenia

Dzisiaj dokończyłam 10 tom serii 'Naznaczona'. No już nie mogę się doczekać kolejnego ;c

Arbuzek_10 napisał:

Dzisiaj dokończyłam 10 tom serii 'Naznaczona'. No już nie mogę się doczekać kolejnego ;c

A nie przypadkiem "Dom Nocy"? 
Bo jak tak... no cóż, jak dla mnie to kolejna badziewna książka dla nastolatek które pragną miłostek

Wczoraj skończyłam czytać "Kiedy Giganci Chodzili Po Ziemi" Mick'a Wall'a. Genialna książką. Pozycja obowiązkowa dla każdego fana Zeppelin'ów. Z czystym sumieniem mogę polecić ją każdemu kto chce poszerzyć swoją wiedzę o tym genialnym zespole i jego członkach.

PlaybackJunkie8 napisał:

Ogier12 - *łączy się w bólu i żałobie*
Dzisiaj przyszło osiem tomów Death Note, tak, zaszalałam. :3 Będzie co czytać przez dwa, trzy dni. ^^ Moja biblioteczka kochana z mangami się powiększa. Moja dzidzia już urosła, o. XD
Jak już skończę Death Note i zbiorę troszku kasy, to kupię dwa (czyli wszystkie, bo tak mało ich) tomy Wolf's Rain, a potem - jak zbiorę znowu kasę - zacznę kupować Fullmetal Alchemist może. :3 I w międzyczasie będę kupować nowe tomy Kuroshitsuji... Czyli to mój plan na życie. :3

 Juliiiiiiiis, weź pożycz :3
Ty wiesz ze Ci będę smędzić XD

Kurde, poluję na książki Kathy Reighs, ale ni cholery nigdzie nie ma.

Katrina123 napisał:

Arbuzek_10 napisał:

Dzisiaj dokończyłam 10 tom serii 'Naznaczona'. No już nie mogę się doczekać kolejnego ;c

A nie przypadkiem "Dom Nocy"? 
Bo jak tak... no cóż, jak dla mnie to kolejna badziewna książka dla nastolatek które pragną miłostek

No tak, również zaczęłam czytać te serię, zapowiadała się nienajgorzej (oczywiście sięgnęłam po nią ze świadomością, że jest to literatura typowo młodzieżowa, no ale..).
Skończyłam na 5-tym tomie (nawet na dobre go nie zaczęłam). Książki jak dla mnie z początku nawet nieźle odwzorowywały problemy typowych nastolatek (bunty, relacje z rodzicami, problemy szkolne i miłosne w tym wieku) a wszystko to w odniesieniu do wampirów nie-wampirów (taki ich nowy gatunek, jeszcze bardziej odmienny od tych ze "Zmierzchu")... Dla mnie jednak na tym koniec... Potem ta cała Zoey i jej sercowe problemy zrobiły się jak dla mnie zbyt nudne, a sam motyw "Którego chłopaka mam wybrać? Kogo teraz uratować? Jak?" zrobił się dla mnie zbyt popularny... Te książki zrobiły się dla mnie zbyt łatwe do przewidzenia. 
Muszę też przyznać, że z początku nawet książki mi się podobały (tajemnicze morderstwa (rytualne?) nauczycieli, wredne małpy, szurnięci (pozytywnie) przyjaciele, romanse uczniów z nauczycielami, itd.), zwykłe na "luzie" z odrobinką tematów tabu i tajemnicą. Potem jednak jak dla mnie wszystką się zepsuło... Zrobiło się zbyt słodko i dramatycznie... Tak jakby autorki pisały już tylko po to, aby pisać, bo powieść odniosła sukces... Ale to tylko moje osobiste zdanie. Jednak może powrócę do serii i ją doczytam, może za szybko sobie odpuściłam. I pewno się zapętliłam w wypowiedzi... No cóż ani jej skracać, ani poprawiać już mi się nie chce, więc przepraszam za ewentualne błędy.

Katrina123 napisał:

Arbuzek_10 napisał:

Dzisiaj dokończyłam 10 tom serii 'Naznaczona'. No już nie mogę się doczekać kolejnego ;c

A nie przypadkiem "Dom Nocy"? 
Bo jak tak... no cóż, jak dla mnie to kolejna badziewna książka dla nastolatek które pragną miłostek

 
Tak, przepraszam, przyzwyczaiłam się do tytułu pierwszego tomu.
 Katrina, Sakura początkowo książki mnie również nudziły, były kijowe i problemy Zoey faktycznie stawały się beznadziejne i mi się przejadły.
No ale czytałam bo koleżanka mnie bardzo namawiała.
Potem pojawiły się tematy starej magii, jakieś demony, dużo krwii i tak dalej, więc się do książki zdecydowanie przekonałam, gdyż te wszystkie nastoletnie problemy poszły w niepamięć i zaczęły się odbywać różne interesujące rzeczy. Chyba dopiero w 6 tomie pojawi się postać Kalony i Kruków Prześmiewców także po tym zdarzeniu rozpęta się cała akcja  Więc widzę, że zatrzymałyście się obie w punkcie najbardziej nudnym i monotonnym. Polecam przeczytać całą powieść, a potem dopiero ją oceniać, bo to, że autorki chciały początkowo dokładnie przedstawić sytuacje bohaterów żeby na jej podstawie zacząć pisać co innego nie jest wcale takie złe. Chociaż przyznaję, że tych młodzieńczych problemów było jednak za dużo.

Arbuzek_10 napisał:

Katrina123 napisał:

Arbuzek_10 napisał:

Dzisiaj dokończyłam 10 tom serii 'Naznaczona'. No już nie mogę się doczekać kolejnego ;c

A nie przypadkiem "Dom Nocy"? 
Bo jak tak... no cóż, jak dla mnie to kolejna badziewna książka dla nastolatek które pragną miłostek

 
Tak, przepraszam, przyzwyczaiłam się do tytułu pierwszego tomu.
 Katrina, Sakura początkowo książki mnie również nudziły, były kijowe i problemy Zoey faktycznie stawały się beznadziejne i mi się przejadły.
No ale czytałam bo koleżanka mnie bardzo namawiała.
Potem pojawiły się tematy starej magii, jakieś demony, dużo krwii i tak dalej, więc się do książki zdecydowanie przekonałam, gdyż te wszystkie nastoletnie problemy poszły w niepamięć i zaczęły się odbywać różne interesujące rzeczy. Chyba dopiero w 6 tomie pojawi się postać Kalony i Kruków Prześmiewców także po tym zdarzeniu rozpęta się cała akcja  Więc widzę, że zatrzymałyście się obie w punkcie najbardziej nudnym i monotonnym. Polecam przeczytać całą powieść, a potem dopiero ją oceniać, bo to, że autorki chciały początkowo dokładnie przedstawić sytuacje bohaterów żeby na jej podstawie zacząć pisać co innego nie jest wcale takie złe. Chociaż przyznaję, że tych młodzieńczych problemów było jednak za dużo.

 To widzę, że dalej musiałam czytać... Skończyłam na momencie "cudownego wybudzenia się Zoey ze "śpiączki"". (Czytałam w formie książki papierowej tylko 2 pierwsze części.) Na początku lubiłam te książki, potem straciłam zainteresowanie z powodu zbyt długiego opisu sytuacji (coraz mniej akcji, a jak była - przewidywalna lub ta właściwa zaczynała się pod koniec tomu), choć może to tylko moje wrażenie. Wiem, nie lubię czegoś oceniać, kiedy tematu dobrze nie znam, jednak tutaj mam odmienne zdanie... Kalona niestety był dla mnie kolejnym "chłopakiem" Zoey, jakich w tej serii nie brakuje. Jednak masz rację, autorki zyskały u mnie również wielki plus za wprowadzenie mitologi indiańskiej (?). Cóż może po prostu nie moja ulubiona tematyka, gatunek lub zwyczajnie wiek nie ten. (Choć stawiam bardziej na pierwsze 2 powody, wiek nic do rzeczy nie ma.)

Wczoraj przeczytałam "Twierdzę" Paul'a Wilson'a. Chociaż przeczytałam to złe słowo, ja ją pochłonęłam. Zaczęłam czytać rano, skończyłam wieczorem. I wciąż sobie wmawiałam "Jeszcze tylko jeden rozdział i na dzisiaj koniec". Kogo ja chciałam oszukać? 

Ja niedawno przeczytałam Trylogię Nocnego Anioła Brenta Weeksa. W jej skład wchodzą:

Droga Cienia
Na Krawędzi Cienia
Poza Cieniem

Książka bardzo mi się podobała. Książki dość grube, takie jakie lubię, bo cała trylogia miała ponad 1700 stron.

Kupiłam sobie 30 tomów ksiażki "O kocie, który..." Lilian J. Braun
Bardzo ciekawe przeczytałam 5, czytam 6 ;D Jedna książka ma ok. 175 stron co naje w sumie ok 5400 stron .