co czytasz?

Jak już jesteśmy jako tako przy lekturach - to czy tylko mi, jako dziewczynie, nie podobała się 'Ania z zielonego wzgórza' ? ._.

Nie tylko tobie -.-'

Cytat :

Jak już jesteśmy jako tako przy lekturach - to czy tylko mi, jako dziewczynie, nie podobała się 'Ania z zielonego wzgórza' ? ._.

~ mi też nie. XDD
W ogóle, nie podobała mi się - wydawała mi się strasznie sztuczna, taka... Za idealna, wiecie, zawsze marzyła, była dobra, miła, etc... To dla mnie za bardzo wyidealizowane. Ale z jednym marzeniem to była podobna do mnie - chciała zemdleć... Ona już zemdlała, a ja nadal marzę. XDD

Dokładnie, witajcie w klubie. Ja byłam jedyną dziewczyną w klasie, której się to nie podobało. Męczyłam się z tą lekturą naprawdę długo.

U mnie nikomu się ta lektura nie podobała. To chyba norma

PlaybackJunkie8 napisał:

Cytat :

Jak już jesteśmy jako tako przy lekturach - to czy tylko mi, jako dziewczynie, nie podobała się 'Ania z zielonego wzgórza' ? ._.

~ mi też nie. XDD
W ogóle, nie podobała mi się - wydawała mi się strasznie sztuczna, taka... Za idealna, wiecie, zawsze marzyła, była dobra, miła, etc...

Taka Mary Sue. XD

Asiaa. napisał:

PlaybackJunkie8 napisał:

Cytat :

Jak już jesteśmy jako tako przy lekturach - to czy tylko mi, jako dziewczynie, nie podobała się 'Ania z zielonego wzgórza' ? ._.

~ mi też nie. XDD
W ogóle, nie podobała mi się - wydawała mi się strasznie sztuczna, taka... Za idealna, wiecie, zawsze marzyła, była dobra, miła, etc...

Taka Mary Sue. XD

~ dokładnie.
Z taką typową Mary Sue to można się spotkać przy niektórych fanfiction, jestem na to strasznie wyczulona. XD

PlaybackJunkie8 napisał:

Asiaa. napisał:

PlaybackJunkie8 napisał:

Cytat :

Jak już jesteśmy jako tako przy lekturach - to czy tylko mi, jako dziewczynie, nie podobała się 'Ania z zielonego wzgórza' ? ._.

~ mi też nie. XDD
W ogóle, nie podobała mi się - wydawała mi się strasznie sztuczna, taka... Za idealna, wiecie, zawsze marzyła, była dobra, miła, etc...

Taka Mary Sue. XD

~ dokładnie.
Z taką typową Mary Sue to można się spotkać przy niektórych fanfiction, jestem na to strasznie wyczulona. XD

A przy ff Pottera to już szczególnie ._.

Ja mam całą serię Anii, osiem tomów i z doświadczenia powiem, że pierwszy był chyba najnudniejszy. Już mnie do tej serii nie ciągnie, nie moje klimaty, ale kolejne tomy nie były złe.

Fanfiction do HP namiętnie czytam... Ale omijam wszelkie bohaterki OC, które się często okazują Mary-Sue właśnie... Zna ktoś Ulubieńca Losu, fanficka HP, od którego jestem uzależniona? : O

Asiaa. napisał:

PlaybackJunkie8 napisał:

Asiaa. napisał:

PlaybackJunkie8 napisał:

Cytat :

Jak już jesteśmy jako tako przy lekturach - to czy tylko mi, jako dziewczynie, nie podobała się 'Ania z zielonego wzgórza' ? ._.

~ mi też nie. XDD
W ogóle, nie podobała mi się - wydawała mi się strasznie sztuczna, taka... Za idealna, wiecie, zawsze marzyła, była dobra, miła, etc...

Taka Mary Sue. XD

~ dokładnie.
Z taką typową Mary Sue to można się spotkać przy niektórych fanfiction, jestem na to strasznie wyczulona. XD

A przy ff Pottera to już szczególnie ._.

~ fanfiction Pottera?... GDYBYŚ TY WIDZIAŁA TE NP. Z MCR TO BYŚ DOSTAŁA. XD Czasami bohaterki są tak zajefajne, że Gerard się w nich zakochuje, zauważa, że się cięły i rozmawia z nimi o tym, namawia, że to źle, a one nadal się tną, bo są tak bardzo poszkodowane przez los... Jezu. To był koszmar. XD
Ja tam nie trawię FF z Potterem, nie wiem, czemu, po prostu nie lubię. XD

PlaybackJunkie8 napisał:

Asiaa. napisał:

PlaybackJunkie8 napisał:

Asiaa. napisał:

PlaybackJunkie8 napisał:

Cytat :

Jak już jesteśmy jako tako przy lekturach - to czy tylko mi, jako dziewczynie, nie podobała się 'Ania z zielonego wzgórza' ? ._.

~ mi też nie. XDD
W ogóle, nie podobała mi się - wydawała mi się strasznie sztuczna, taka... Za idealna, wiecie, zawsze marzyła, była dobra, miła, etc...

Taka Mary Sue. XD

~ dokładnie.
Z taką typową Mary Sue to można się spotkać przy niektórych fanfiction, jestem na to strasznie wyczulona. XD

A przy ff Pottera to już szczególnie ._.

~ fanfiction Pottera?... GDYBYŚ TY WIDZIAŁA TE NP. Z MCR TO BYŚ DOSTAŁA. XD Czasami bohaterki są tak zajefajne, że Gerard się w nich zakochuje, zauważa, że się cięły i rozmawia z nimi o tym, namawia, że to źle, a one nadal się tną, bo są tak bardzo poszkodowane przez los... Jezu. To był koszmar. XD
Ja tam nie trawię FF z Potterem, nie wiem, czemu, po prostu nie lubię. XD

Boże. XD Wyobrażam sobie to, taka telenowela. XD

telenowela ;_; weźcie mi nie przypominajcie, bo moja mama i babcia oglądają telenowele ;_; i są Salwadory, jakieś Mevy, Marfil... nawet nie wiem jak imiona pisać ;_;

no i znowu muszę za książką czekać >.<

Przeczytałam wczoraj "Mistyfikację" Douglasa Prestona. Cudowna książka Potwornie wciąga, ale niestety połowy nie zrozumiałam, gdyż zawiera strasznie dużo określeń naukowych, mimo tego niezwykle mi się spodobała. Takiego zakończenia nigdy bym się nie spodziewała

Ja za to czytałam książkę Niekrytego. Niezła, nie powiem. Nie wiedziałam, że będzie ta ksiażka taka... mądra? Nie, ze mądra, ale taka... z przekazem. Czy jak tam to określić. ;d

Asiaa. napisał:

PlaybackJunkie8 napisał:

Asiaa. napisał:

PlaybackJunkie8 napisał:

Asiaa. napisał:

PlaybackJunkie8 napisał:

Cytat :

Jak już jesteśmy jako tako przy lekturach - to czy tylko mi, jako dziewczynie, nie podobała się 'Ania z zielonego wzgórza' ? ._.

~ mi też nie. XDD
W ogóle, nie podobała mi się - wydawała mi się strasznie sztuczna, taka... Za idealna, wiecie, zawsze marzyła, była dobra, miła, etc...

Taka Mary Sue. XD

~ dokładnie.
Z taką typową Mary Sue to można się spotkać przy niektórych fanfiction, jestem na to strasznie wyczulona. XD

A przy ff Pottera to już szczególnie ._.

~ fanfiction Pottera?... GDYBYŚ TY WIDZIAŁA TE NP. Z MCR TO BYŚ DOSTAŁA. XD Czasami bohaterki są tak zajefajne, że Gerard się w nich zakochuje, zauważa, że się cięły i rozmawia z nimi o tym, namawia, że to źle, a one nadal się tną, bo są tak bardzo poszkodowane przez los... Jezu. To był koszmar. XD
Ja tam nie trawię FF z Potterem, nie wiem, czemu, po prostu nie lubię. XD

Boże. XD Wyobrażam sobie to, taka telenowela. XD

A żebyś wiedziała, że telenowele! Nie śmiej się, to jest straszne. *podśmiechuje się pod nosem*
Poczekaj, zaraz Ci znajdę jakąś telenowelę. :3 *niemożeznaleźć* Ech, kiedyś było ich więcej. :<
KLIK, KLIK, KLIK i [url=beheading-of-a-king.blogspot.com/]KLIK[/url], chociaż te nie są jeszcze takie złe, jakie widziałam, a wierz mi, widziałam baardzo dużo bloogów. Jestem typową internetową czytelniczką, aktualnie w mojej czołówce (oczywiście, tylko te, które są jeszcze kontynuowane, tych zakończonych lub niedokończonych czytam trzy razy więcej) znajduje się trzydzieści ileś bloogów, nie tylko o MCR. ;> Więc można mnie nazwać weteranem opowiadań bloogowych czy fanfickowych. ^^ Czuję się dumna z siebie.

Hmm... Ja aktualnie czytam "Wybacz, ale będę Ci mówiła skarbie" Federica Mocciego.
Opowiada ona o życiu Niki, szalonej 17-sto latki, która poznała mężczyznę poprzez... wypadek.
Jednak ten facet ma 37 lat, i jest od niej starszy o 20 lat. Mimo wszystko Niki spędza z nim ogromnie dużo czasu. Naprawdę polecam, będę skromna w szczegóły, bo sami musicie dowiedzieć się więcej !

Asiaa. napisał:

PlaybackJunkie8 napisał:

Asiaa. napisał:

PlaybackJunkie8 napisał:

Asiaa. napisał:

PlaybackJunkie8 napisał:

Cytat :

Jak już jesteśmy jako tako przy lekturach - to czy tylko mi, jako dziewczynie, nie podobała się 'Ania z zielonego wzgórza' ? ._.

~ mi też nie. XDD
W ogóle, nie podobała mi się - wydawała mi się strasznie sztuczna, taka... Za idealna, wiecie, zawsze marzyła, była dobra, miła, etc...

Taka Mary Sue. XD

~ dokładnie.
Z taką typową Mary Sue to można się spotkać przy niektórych fanfiction, jestem na to strasznie wyczulona. XD

A przy ff Pottera to już szczególnie ._.

~ fanfiction Pottera?... GDYBYŚ TY WIDZIAŁA TE NP. Z MCR TO BYŚ DOSTAŁA. XD Czasami bohaterki są tak zajefajne, że Gerard się w nich zakochuje, zauważa, że się cięły i rozmawia z nimi o tym, namawia, że to źle, a one nadal się tną, bo są tak bardzo poszkodowane przez los... Jezu. To był koszmar. XD
Ja tam nie trawię FF z Potterem, nie wiem, czemu, po prostu nie lubię. XD

Boże. XD Wyobrażam sobie to, taka telenowela. XD

O kurcze, ja też nienawidzę ff. Jak komuś się chce to niech spojrzy na ff kuzynki mojej kolezanki: LINK O, zgrozo.

-Erunia-, nie, żeby coś, ale będę szczera... Nie wytrzymałam połowy rozdziału. >_<

PlaybackJunkie8 napisał:

-Erunia-, nie, żeby coś, ale będę szczera... Nie wytrzymałam połowy rozdziału. >_<

A kto ci broni? Ja doczytałam do końca pierwszego, po czym zaczęłam rzygać tęczą. Za słodko :/

-Eruina- napisał:

PlaybackJunkie8 napisał:

-Erunia-, nie, żeby coś, ale będę szczera... Nie wytrzymałam połowy rozdziału. >_<

A kto ci broni? Ja doczytałam do końca pierwszego, po czym zaczęłam rzygać tęczą. Za słodko :/

aż mnie łeb rozbolał...

wercia d napisał:

-Eruina- napisał:

PlaybackJunkie8 napisał:

-Erunia-, nie, żeby coś, ale będę szczera... Nie wytrzymałam połowy rozdziału. >_<

A kto ci broni? Ja doczytałam do końca pierwszego, po czym zaczęłam rzygać tęczą. Za słodko :/

aż mnie łeb rozbolał...

~ nie chcę krytykować, bo sama nie lepsza jestem, ale miałam te same odczucia, co wercia d.

Ja ostatnio postanowiłam przeczytać cykl: kroniki obdarzonych. Nawet fajne

Niedawno zaczęłam czytać Pachnidło. Ta książka jest chora, co nie oznacza że nie doczytam jej do końca.

-Eruina- napisał:

Niedawno zaczęłam czytać Pachnidło. Ta książka jest chora, co nie oznacza że nie doczytam jej do końca.

,,Pachnidło" to bardzo ciekawa książka! Jeśli dasz radę przeczytać, to polecam również film. Bardzo dobrze zrealizowany.


Co do książek, to ja na chwilę obecną czytam 9 tom Miecza Prawdy pod tytułem ,,Bezbronne Imperium". Równocześnie męczę się z ,,Przetańczyć noc świętojańską" autora: Hannu Salama.

"Opium w rosole". Lektura na konkurs.
Potem "Kamienie na szaniec", "Dziady cz. II", "Mały Książę" i "Romeo i Julia". Mam na to tydzień i 2 dni.

Rooda napisał:

-Eruina- napisał:

Niedawno zaczęłam czytać Pachnidło. Ta książka jest chora, co nie oznacza że nie doczytam jej do końca.

,,Pachnidło" to bardzo ciekawa książka! Jeśli dasz radę przeczytać, to polecam również film. Bardzo dobrze zrealizowany.

Nie, filmu raczej nie obejrzę. Nie lubię ich oglądać, po za tym nienawidzę kiedy ktoś pod nos podtyka mi wygląd bohaterów.

*
A co do książki - nie wiedziałam że aż tak mnie wciągnie! Jeszcze kiedy słucham przy czytaniu "Scentless Apprentice" Nirvany, które bezpośrednio odnosi się do wydarzeń z książki, to psychicznie mnie nie ma.

Właśnie sobie czytam moją szkolną lekturę- "I nie było już nikogo" od Agaty Christie. Łał. Nie wiedziałam, że jakakolwiek lektura może być taka fajna Tym bardziej, że lubię kryminały. Wciągnęło mnie na maxa, dzisiaj prawdopodobnie skończę. Niesamowicie trzyma w napięciu. Zostało mi jeszcze jakieś 30 stron, a nadal nie wiem, kto jest mordercą. Boska książka, polecam

Ja czytam obecnie Najstarszego Christophera Paoliniego

wercia d napisał:

w tym wątku możemy podzielić się opinią na temat jakiejś książki. jest godna polecenia, czy odłożyliście po kilku stronach? czy często czytacie książki, czy tylko jak musicie? jakie lubicie rodzaje książek?

ja osobiście polecam serię "Zwiadowcy" Johna Flanagana. baaardzo wciąga, pierwszą część w jeden dzień przeczytałam ^^ (około 300 stron), a teraz biorę się za drugą

Eto~... Także ja polecam serię "Zwiadowcy" J. Flanagana. Jestem już po przeczytaniu całej serii i dobrze się bawiłem... Niestety przeczytanie całości zajęło mi ok. tygodnia. Oczywiście Halt miszcz ciętej riposty uwiódł mnie, wielbię tego człowieka.

Pozostałe, które polecam:
"Cienie na Księżycu" - historia toczy się w Japonii i opisuje życie młodej dziewczyny, która w młodym wieku straciła ojca i w pewien sposób matkę (dopuściła się zdrady). Dziewczyna bardzo kochała ojca i nie mogła wybaczyć matce, że wkrótce znalazła sobie innego. Próbuje ona przetrwać zatrudniając się w różnych możliwych miejscach, w końcu trafia na cud..

"Inne anioły" - odrobina "wampiryzmu". Na pewno nie jest to romansidło typu "Zmierzch", dziewczyna, która tu występuje jest zwykłą śmiertelniczką (tak się z początku wydaje), kiedy ginie jej ojciec (który tropi istoty nocy), Dru sama musi sobie poradzić, naprawdę piękna książka. Wiele przygód, wszystko ciekawie opisane. Bardzo nieprzewidywalna.

"Mechanizm serca" - nie będę się rozpisywać, ale to "bajka" (tak była opisana) dla dorosłych. Dorosła nie jestem, ale naprawdę śliczna i smutna. Choć nieprawdopodobna, z elementami science fiction.

"Intruz" - coś fantastycznego, musicie przeczytać. *-* Opis z neta:
"Przyszłość. Nasz świat opanował niewidzialny wróg. Najeźdźcy przejęli ludzkie ciała oraz umysły i wiodą w nich na pozór niezmienione życie. W ciele Melanie jednej z ostatnich dzikich istot ludzkich zostaje umieszczona dusza o imieniu Wagabunda. Wertuje ona myśli Melanie w poszukiwaniu śladów prowadzących do reszty rebeliantów. Tymczasem Melanie podsuwa jej coraz to nowe wspomnienia ukochanego mężczyzny, Jareda, który ukrywa się na pustyni. Wagabunda nie potrafi oddzielić swoich uczuć od pragnień ciała i zaczyna tęsknić za mężczyzną, którego miała pomóc schwytać. Wkrótce Wagabunda i Melanie stają się mimowolnymi sojuszniczkami i wyruszają na poszukiwanie człowieka, bez którego nie mogą żyć."

Ja ostatnio czytałam (wczoraj):

- Szkoła strachu,
- Pamiętnik Pauli,
A teraz czytam Świątynie. (jak ja skaczę po tych gatunkach ;_