Największy koszmar, który wydarzył się na żywo???

Ja mam mało straszne....
Byłam sama w domu, w salonie, gdzie były zamknięte drzwi, bo ja mam od przedpokoju i do salonu drzwi. No i słyszę, że w przedpokoju i biurze są kroki, wyraźne, coś spada, ktoś coś mówi, itp. Chciałam iść do babci, ale musiałabym przejść obok tych drzwi! No ale w końcu poszłam, i tam nie było nikogo, i jak się popatrzyłam w pokój, to nic nie było słychać, a jak odwróciłam wzrok, to od razu było...
PS. Plan mojego domu:
https://2img.net/r/ihimizer/img99/4530/planzm.png

Co oznacza taki strasznie zimny powiew wiatru ?

Stoję sobie wczoraj w kuchni (ok. godz. 20) , robię herbatę. Nagle butelka , która była pusta , zaczęła się ruszać , kręcić. Nie przypominałam sobie , żebym ją potrąciła ręką. Mimo wszystko , próbowałam ją z powrotem postawić. Gdy już mi się to udało , poczułam zimny powiew wiatru i jakiś taki szum , czy szept. Minuta osiem i jestem w pokoju Ze strachu nie mogłam się uspokoić przez 10 min.

weila123 napisał:

Co oznacza taki strasznie zimny powiew wiatru ?

Stoję sobie wczoraj w kuchni (ok. godz. 20) , robię herbatę. Nagle butelka , która była pusta , zaczęła się ruszać , kręcić. Nie przypominałam sobie , żebym ją potrąciła ręką. Mimo wszystko , próbowałam ją z powrotem postawić. Gdy już mi się to udało , poczułam zimny powiew wiatru i jakiś taki szum , czy szept. Minuta osiem i jestem w pokoju Ze strachu nie mogłam się uspokoić przez 10 min.

Zimny powiew chłodu oznacza ducha...

O Matko Boska. Ja się boję chodzić po moim domu. Nawet w dzień

Nawet nie ważę się czytać waszych ale opowiem coś o mnie:

Tak więc ja czytam w myślach,widzę duchy,moje sny się spełniają i umiem zobaczyć jaki człowiek jest poprzez patrzenie mu w oczy.

Cóż...
1. Czytałam w salonie książkę. Czytałam, czytałam, aż nagle usłyszałam brzęk tłuczonego szkła ze swojego pokoju. Byłam sama w domu. Rzuciłam książkę i pobiegłam tam. Na ziemi leżała pobita figurka anioła, a na fotelu siedział... anioł. Ja mówię:
-Kim jesteś?- a on odparł:
-Stróżem Twych snów.- i w tej chwili zniknął ,a pojawił się duchy. Był kobietą, która siedziała na miejscu anioła i powiedziała:
-Jestem Twym głodem i Twym pragnieniem. Twoim koszmarem i Twoim marzeniem. Twoim wytchnieniem i Twoją pracą. Jestem odzwierciedleniem Ciebie.-duch uśmiechnął się szyderczo i zniknął. Figurka wciąż leżała rozbita. Do tej pory nie wiem, czy tylko mi się to zdawało, czy naprawdę zobaczyłam swoje odbicie.
2. Siedziałam na tym krześle i jak zwykle czytałam. Poczułam nagły chłód. Spojrzałam przed siebie, a tam była ta sama kobieta:
-Zniszczyłaś mi życie. Zadowolona?-po czym zniknęła.
3. Pisałam piosenkę dla naszego klasowego zespołu (zespołu ,,Music Trio", piosenkę pod tytułem ,,Pragnienie poznania siebie"). I przede mną pojawiła się znowu ta kobieta (trzeci raz byłam sama w domu).
-Pragniesz poznać siebie? Jesteś okrutna... Jesteś zimna... nie jesteś taka. jak Ci się wydaje!- i zniknęła. Aż się boję samej siebie o.o

Diana375. napisał:

Nawet nie ważę się czytać waszych ale opowiem coś o mnie:

Tak więc ja czytam w myślach,widzę duchy,moje sny się spełniają i umiem zobaczyć jaki człowiek jest poprzez patrzenie mu w oczy.

Ja również czytam w myślach osobom, które widzę, moje sny się spełniają, przepowiadam przyszłość osobom, które widzę i wiem coś o nich, widzę aury. Widzę anioły, objawia mi się Jezus i Maryja. Tak, macie wystarczająco powodów, żeby wzywać egzorcystę.

Ludzie nawet nie wiedzą, jak wielu nas jest... i biorą za wariatów, bo się zwyczajnie boją..

Narkotyka napisał:

Ludzie nawet nie wiedzą, jak wielu nas jest... i biorą za wariatów, bo się zwyczajnie boją..

Popieram! Szczerze? Ja się nie boję duchów

Rose... Wow.

xTikTakx napisał:

Kurcze, ja zawsze chciałam ducha wywołać
Pewnie dlatego, że nie wierzę w żadne siły pozaziemskie.. Ale sama tego robić nie będę, bo nuda, a jak na zajęciach dodatkowych zaproponowałam to koleżankom to one szału dostały, histeryczki jedne..A nauczycielka to mi to pół godz z głowy próbowała wybić ten pomysł. Wszystkim się portki trzęsą jak o tym wspominam o.o Nie rozumiem tych ludzi.. Kto ze mną wywoła ducha?

Jaa!

ApplePie napisał:

Narkotyka napisał:

bo kościoł to taka "legalna mafia'... pomyślcie, ile kasy wyciągają.. widzieliście biednego księdza?? bo ja nie.. nawet na wsiach księżą zyją jak królowie wśród ogólnej biedy i nędzy.. :/

Dokładnie, mafia. Mama opowiadała mi, że jak była w moim wieku, to był ksiądz który kupował sobie polonezy ale tylko czerwone, jednak coraz "nowsze", kto młodszy to zauważył, że samochód się zmienił (rejestracje się przecież zmieniały) a stare babki raczej nie, i oczywiście było: Jaki ten ksiądz dobry, ciągle starym samochodem jeździ, wszystko zostawia dla kościoła.
A teraz inaczej jest? Dwa miesiące(oczywiście jak są bogate czyli jest wiele pogrzebów, ślubów i dużo dostanie na tace) i ma nowy samochód z salonu ale jak dochodzi co do czego to RODZICE mu kupili. Może i kupili, ale po pół roku nowy by mu kupili? W to już wątpię..

To, co ksiądz dostanie na tacę, nie idzie na księdza, tylko na to, na co aktualnie zbierają - np na Caritas, misje itd.

chciałabyś, żeby tak szło naiwny ten ktory w to wierzy.

Narkotyka - popieram, niby dlaczego jeżdżą mercedesmi, BMW, Audi i lepszymi?

ApplePie napisał:

Narkotyka napisał:

bo kościoł to taka "legalna mafia'... pomyślcie, ile kasy wyciągają.. widzieliście biednego księdza?? bo ja nie.. nawet na wsiach księżą zyją jak królowie wśród ogólnej biedy i nędzy.. :/

Dokładnie, mafia. Mama opowiadała mi, że jak była w moim wieku, to był ksiądz który kupował sobie polonezy ale tylko czerwone, jednak coraz "nowsze", kto młodszy to zauważył, że samochód się zmienił (rejestracje się przecież zmieniały) a stare babki raczej nie, i oczywiście było: Jaki ten ksiądz dobry, ciągle starym samochodem jeździ, wszystko zostawia dla kościoła.
A teraz inaczej jest? Dwa miesiące(oczywiście jak są bogate czyli jest wiele pogrzebów, ślubów i dużo dostanie na tace) i ma nowy samochód z salonu ale jak dochodzi co do czego to RODZICE mu kupili. Może i kupili, ale po pół roku nowy by mu kupili? W to już wątpię..

To, co ksiądz dostanie na tacę, nie idzie na księdza, tylko na to, na co aktualnie zbierają - np na Caritas, misje itd.

Ale się cicho zrobiło....

A czy to nie dziwne, że w oknie zobaczyłam odbicie lustra w którym zobaczyłam ducha, ale jak popatrzyłam na lustro jego nie było?

Pamiętam jak oglądałam Mirrors. To było straszne wszędzie widziałam te okropne rzeczy. W filmie jest tak, że np. ktoś patrzy w lustro i ... . Normalnie do teraz się boję.
A i jeszcze Paranormal activity ciarki. Radzę nie oglądać ludziom o słabych nerwach.

Kuilu napisał:

Pamiętam jak oglądałam Mirrors. To było straszne wszędzie widziałam te okropne rzeczy. W filmie jest tak, że np. ktoś patrzy w lustro i ... . Normalnie do teraz się boję.
A i jeszcze Paranormal activity ciarki. Radzę nie oglądać ludziom o słabych nerwach.

Ja z 6 koleżankami i siostrą koleżanki która ma 18 lat oglądałyśmy Paranormala 2 i 3 część.
Darłyśmy się wszystkie jak głupie.
A wiesz co z tym psem?

Ja miałam taką przygodę, że spałam z siostrą i 2 kuzynkami u innej kuzynki (dokładniej cioci) i starsza kuzynka opowiadała nam straszne historie, m.in. o duchach, demonach itp. Ale najgorsze było to, że powiedziała:
-O północy ZAWSZE jakiś duch się wtedy budzi i straszy. Miałam wtedy ok. 8 lat, ale nadal się boję wstawać w nocy.

ana0000000000 napisał:

Kuilu napisał:

Pamiętam jak oglądałam Mirrors. To było straszne wszędzie widziałam te okropne rzeczy. W filmie jest tak, że np. ktoś patrzy w lustro i ... . Normalnie do teraz się boję.
A i jeszcze Paranormal activity ciarki. Radzę nie oglądać ludziom o słabych nerwach.

Ja z 6 koleżankami i siostrą koleżanki która ma 18 lat oglądałyśmy Paranormala 2 i 3 część.
Darłyśmy się wszystkie jak głupie.
A wiesz co z tym psem?

Z psem? Chodzi Ci o Paranormal activity? To demon? mu coś zrobił, a później opętał tą jego właścicielkę.

Aż się was boję

Kuilu napisał:

ana0000000000 napisał:

Kuilu napisał:

Pamiętam jak oglądałam Mirrors. To było straszne wszędzie widziałam te okropne rzeczy. W filmie jest tak, że np. ktoś patrzy w lustro i ... . Normalnie do teraz się boję.
A i jeszcze Paranormal activity ciarki. Radzę nie oglądać ludziom o słabych nerwach.

Ja z 6 koleżankami i siostrą koleżanki która ma 18 lat oglądałyśmy Paranormala 2 i 3 część.
Darłyśmy się wszystkie jak głupie.
A wiesz co z tym psem?

Z psem? Chodzi Ci o Paranormal activity? To demon? mu coś zrobił, a później opętał tą jego właścicielkę.

Lol, ja się przy tym śmiałam XD

moim zdaniem za bardzo "cykacie dupy" naogladacie się paranormala a potem boicie się iśc do kuchni

Co do księdzów, bardzo Cię proszę, zdania nie zmienię. Za dużo wiem i widziałam. :] KK to taka legalna mafia.

ZetkaEmka napisał:

ApplePie napisał:

Narkotyka napisał:

bo kościoł to taka "legalna mafia'... pomyślcie, ile kasy wyciągają.. widzieliście biednego księdza?? bo ja nie.. nawet na wsiach księżą zyją jak królowie wśród ogólnej biedy i nędzy.. :/

Dokładnie, mafia. Mama opowiadała mi, że jak była w moim wieku, to był ksiądz który kupował sobie polonezy ale tylko czerwone, jednak coraz "nowsze", kto młodszy to zauważył, że samochód się zmienił (rejestracje się przecież zmieniały) a stare babki raczej nie, i oczywiście było: Jaki ten ksiądz dobry, ciągle starym samochodem jeździ, wszystko zostawia dla kościoła.
A teraz inaczej jest? Dwa miesiące(oczywiście jak są bogate czyli jest wiele pogrzebów, ślubów i dużo dostanie na tace) i ma nowy samochód z salonu ale jak dochodzi co do czego to RODZICE mu kupili. Może i kupili, ale po pół roku nowy by mu kupili? W to już wątpię..

To, co ksiądz dostanie na tacę, nie idzie na księdza, tylko na to, na co aktualnie zbierają - np na Caritas, misje itd.

Zetka, żeby to jeszcze szło na Caritas czy misje, byłabym zadowolona i wiedziałabym, że Kościół jako instytucja na coś jednak się przydaje. Och, Słodka naiwności. Naiwnym jest myślenie, że pieniądze, które przekazujemy na Afrykę czy inne kraje Trzeciego Świata naprawdę tam docierają... Gdyby rzeczywiście tak było, już dawno nie było by w Afryce ubóstwa, głodu, zaraz, etc.

Czytałam, że jeżeli budzisz się koło 3 w nocy na 80% jesteś obserwowany.
chole*a ja się budzę o tej godzinie co noc, ale gdy się rozglądam nikogo nie ma.
Czyżby zbieg okoliczności?Czy może nie prawda?Chociaż możliwe bo jeden kąt w pokoju jest nieoświetlony, a czasem widze tam ruch.Ale zawsze chce mi się spać i nie zwracam na to uwagi już się przyzwyczaiłam.

wiola9786 napisał:

Czytałam, że jeżeli budzisz się koło 3 w nocy na 80% jesteś obserwowany.
chole*a ja się budzę o tej godzinie co noc, ale gdy się rozglądam nikogo nie ma.
Czyżby zbieg okoliczności?Czy może nie prawda?Chociaż możliwe bo jeden kąt w pokoju jest nieoświetlony, a czasem widze tam ruch.Ale zawsze chce mi się spać i nie zwracam na to uwagi już się przyzwyczaiłam.

Aj tam, aj tam ja się budzę od ponad roku o 3 i jeszcze nic mi się nie stało (może poza zadrapaniami na twarzy i rękach)

Ale strasznie historie,kiedy będę stara będę chyba je opowiadać
xD

ana0000000000 napisał:

wiola9786 napisał:

Czytałam, że jeżeli budzisz się koło 3 w nocy na 80% jesteś obserwowany.
chole*a ja się budzę o tej godzinie co noc, ale gdy się rozglądam nikogo nie ma.
Czyżby zbieg okoliczności?Czy może nie prawda?Chociaż możliwe bo jeden kąt w pokoju jest nieoświetlony, a czasem widze tam ruch.Ale zawsze chce mi się spać i nie zwracam na to uwagi już się przyzwyczaiłam.

Aj tam, aj tam ja się budzę od ponad roku o 3 i jeszcze nic mi się nie stało (może poza zadrapaniami na twarzy i rękach)

Nie no, ja się tak budzę o tej godzinie może już od 3 lat Mi się raczej nic nie robi tak jak np. zadrapania.
Pamiętam tylko jedno.Kiedyś w nocy obudziłam się koło 3 w nocy, z przyczyny...uwaga... ktoś mnie głaskał po szyi Akurat wtedy byłam sama w domu drzwi do pokoju miałam zamknięte na klucz(tak na wszelki wypadek ) Wtedy na szyi czułam jakby ciepły palec człowieka.Ja od razu taki zryw i się rozglądam po pokoju, ale nikogo nie było.Chociaż miałam otwarte okno, ale do chole*y mam pokój na 3 pietrze.Miałam wtedy może 14 lat.Co to było to nie wiem Później opisze więcej a na razie, no wiecie porządki

mój wuja wyszedł 1 marca z domu a dziś znaleziono jego ciało pływające w rzece żadnego śladu niczego nie było zmordowania nic tak jakby ktoś umyślnie zaplątał jego noge w sieć i do dołu rzeki przyplątał! !!