Witamy na Zagrodzie Mgły, największym, nieoficjalnym forum o Howrse! Wymień się pocztówką! Klik! Kanał na YT o Howrse - serdecznie zapraszamy! Klik! |
|
| Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? | |
|
+57olcia1234 Seia Imia Manroe mina stirit1 koteczek043 Dianaxxx Linea2010 kucykwyrwij кoкo blueberry. Takashiro Alasky carrie17 zuzu_zozol kala23010 truskaweczkaa Arbuzek_10 Casablanka Evangeline Szron Malto wilczyca1000 Dagonhic Kyou avrilka Zaczarowana.x3 wiola9786 koziorożec Kuilu Diana375. stewardessa Pati...xd Kosteczka Sakura xTikTakx daisy10092 hourse CzekoBoom asia98999 Asiaa. kara250 weila123 Orelk Narkotyka ZetkaEmka Rose666 Aglyss EveDallas Hoping. lala299 Fi Fi hanka1998 koniara25000 Sweet Rabbit Kikyo22 ana0000000000 61 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
wilczyca1000 Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : wilczyca1000 Liczba postów : 1019 Dołączył : 04/03/2012
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Wto Kwi 17, 2012 10:30 am | |
| Możecie już zaprzestać tego tematu? Założę wam temat do rozmawiania o okresie xD | |
| | | avrilka Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : avrilka Liczba postów : 2835 Dołączył : 30/01/2012
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Wto Kwi 17, 2012 10:46 am | |
| | |
| | | koziorożec Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : koziorożec Liczba postów : 1626 Dołączył : 28/02/2012
| | | | CzekoBoom VIP
Liczba postów : 1195 Dołączył : 16/03/2011
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Wto Kwi 17, 2012 1:06 pm | |
| Ja mam od 3 lat chyba.. ;pp | |
| | | Rose666 Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Alvienne Liczba postów : 546 Dołączył : 12/05/2011
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Wto Kwi 17, 2012 1:14 pm | |
| A jaa... Mam od grudnia (nie czepiać się! Mam 10 lat! xDD) czyli już piąty raz. | |
| | | Sakura ZAGRODZIANIN
Nick w grze : LadyTigra Liczba postów : 2211 Dołączył : 20/06/2011
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Wto Kwi 17, 2012 2:41 pm | |
| Dobra, koniec rozmów na temat ciotki w temacie o koszmarach | |
| | | Szron Przyjaciel Zagrody
Liczba postów : 1598 Dołączył : 28/12/2011
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Sro Kwi 18, 2012 1:32 am | |
| A ja nie mam okresu! Co do tych strasznych historii - kiedyś samoistnie włączył mi się komputer i to aż do etapu wpisywania hasła... To było w nocy, więc byłem zamulony i po prostu wyłączyłem... Jednakże, to było dziwne. Pamiętam nawet datę - 2.09.2010 x_x | |
| | | Sakura ZAGRODZIANIN
Nick w grze : LadyTigra Liczba postów : 2211 Dołączył : 20/06/2011
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Sro Kwi 18, 2012 4:09 am | |
| Szron, jeżeli wyłączasz listwę antyprzepięciową, to rzeczywiście jest dziwne, jeżeli jednak nie, mógł po prostu nastąpić wzrost napięcia w przewodach, a zasilacz dostał dużą dawkę prądu i stąd mógł sam się włączyć | |
| | | avrilka Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : avrilka Liczba postów : 2835 Dołączył : 30/01/2012
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Czw Kwi 19, 2012 11:28 am | |
| - Szron napisał:
- A ja nie mam okresu!
Co do tych strasznych historii - kiedyś samoistnie włączył mi się komputer i to aż do etapu wpisywania hasła... To było w nocy, więc byłem zamulony i po prostu wyłączyłem... Jednakże, to było dziwne. Pamiętam nawet datę - 2.09.2010 x_x
Nie masz?Aż to dziwne! xDDD ''paranormal aktiwiti'' z twoim komputerem xD | |
| | | avrilka Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : avrilka Liczba postów : 2835 Dołączył : 30/01/2012
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Czw Kwi 19, 2012 11:28 am | |
| - Sakura napisał:
- Szron, jeżeli wyłączasz listwę antyprzepięciową, to rzeczywiście jest dziwne, jeżeli jednak nie, mógł po prostu nastąpić wzrost napięcia w przewodach, a zasilacz dostał dużą dawkę prądu i stąd mógł sam się włączyć
Jesteś elektryczka? xDD | |
| | | Aglyss Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Aglyss Liczba postów : 1624 Dołączył : 01/06/2011
| | | | EveDallas Moderator
Nick w grze : EveDallas Liczba postów : 4676 Dołączył : 22/11/2011
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Sob Kwi 21, 2012 10:49 am | |
| Aglyss, ciesz się póki możesz, bo to nic przyjemnego, niestety... ;P
| |
| | | koziorożec Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : koziorożec Liczba postów : 1626 Dołączył : 28/02/2012
| | | | Go?? Gość
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Sob Kwi 21, 2012 11:07 am | |
| OMG!Weźta se załóżta wątek o tym na aktualnosciach i sobie piszcie XD |
| | | wilczyca1000 Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : wilczyca1000 Liczba postów : 1019 Dołączył : 04/03/2012
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Sob Kwi 21, 2012 12:19 pm | |
| Boś za młoda Koziorożec :>
A ty Szron , wnioskując po twej wypowiedzi jesteś chłopakiem ;D | |
| | | Evangeline Już coś wie
Liczba postów : 267 Dołączył : 17/02/2012
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Nie Kwi 22, 2012 11:09 am | |
| Ja, jak kładę się spać, to słyszę, jakby ktoś drzwi otwierał | |
| | | koziorożec Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : koziorożec Liczba postów : 1626 Dołączył : 28/02/2012
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Nie Kwi 22, 2012 1:11 pm | |
| - wilczyca1000 napisał:
- Boś za młoda Koziorożec :>
A ty Szron , wnioskując po twej wypowiedzi jesteś chłopakiem ;D Oj nie. Coś czuję, że nie długo mnie też weźmie. | |
| | | Casablanka Przyjaciel Zagrody
Liczba postów : 598 Dołączył : 03/08/2011
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Pon Kwi 23, 2012 12:37 am | |
| przez was mam jakieś schizy i wgl boje sie stanąć przed lustrem! xd albo przy ścianie xd brr xd | |
| | | wiola9786 Już coś wie
Liczba postów : 267 Dołączył : 01/04/2012
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Pon Kwi 23, 2012 8:23 am | |
| Oj nie ma czego się bać, tylko, że ja już się przyzwyczaiłam. Kiedyś z dawną kumpelą byłam nad stawem.Znajduje się w lesie za opuszczoną szkołą(jak w horrorze).Droga do niej prowadząca nie jest asfaltowa.Siedziałyśmy sobie na trawie przed stawem jak zwykle, ciągle się tam spotykałyśmy.Nagle odeszłam i obok nas były tylko drzewa, krzaki i polana.Wyszła za mną chodziłyśmy sobie i rozmawiałyśmy, nagle obok coś w krzakach zaczęło się przemieszczać w nasza stronę, a to było dziwne bo nikt inny tam nie chodził.My nagle dyla stamtąd, droga miała może 3 km i znajdowała się pomiędzy polami.Nikogo nie widziałyśmy więc się zatrzymałyśmy, kumpela była biała jak ściana, gdy się spytałam o co chodzi powiedziała, że jak się odwróciła coś tam stało czarnego. Inna historia na wakacjach z moja kumpela spałyśmy u mnie w namiocie.Jak zwykle robiłyśmy sobie jaja, nagrywałyśmy się, gadały głupie teksty i wg.Jak nagrywałam nasza rozmowę chciałam zadać jej pytanie, i w tej krótkiej przerwie usłyszałyśmy coś dziwnego.Mój dom ma 5 pieter, więc wysoki.Było może koło 2 w nocy.Usłyszałam jakby coś wylądowało na nim, coś dużego, mam czuły słuch więc usłyszałam jak to coś zrobiło parę szybkich kroków, jak bieg po dachu, nagle się wybiło i usłyszałam to samo uderzenie tylko, że na samochodzie(stał obok domu)może 3 kroki znowu wybicie i to upadło na ziemię, i nawet słyszałam jak biegło po ziemi w stronę łąki.Dopiero później się zorientowałam, że to nagrałam.Odsłuchałyśmy to i było słychać, wyłączyłam starannie aby nie skasować.Następnego dnia jak chciałam to sprawdzić, nagrani już nie było.Ktoś musiał usunąć.Kumpele wspominała, że się po 3 obudziła przez jakieś szmery coś rzucało w nasz namiot patykami, słyszałyśmy też inne rzeczy.Dziwne nie? Jeszcze jedna sytuacja.Na mojej łące za podwórkiem jest jakiś lasek, jest on okropnie zarośnięty.Można tam się dostać przez wydeptaną ścieżką przez zwierzęta.Gdy tam szłam widziałam małego czarnego kota na drodze, gdy mnie usłyszał odwrócił się i wtedy zobaczyłam, że na karku czy tam szyi miał coś zawieszone, coś czerwonego(na pewno nie rana, nie w tym miejscu nie przeżył by)Uciekł do tego lasku.Widziałam go tam parę razy i w końcu zaniosłam mu coś jeść.Na samym środku są głazy.Weszłam na nie i go wołałam na około mnie były krzaki.Z lewej strony słyszałam jak miauczy a z prawej jak coś tam dużego biegało.Postawiłam miseczkę i uciekłam Jeszcze jedna.Za tym laskiem na łące jest duże drzewo, niezbyt liściaste.Trawa jest tam wysoka i sięga do kolan, gdy tam stałam i zrywałam kwiaty zobaczyłam na trawie jakby ślinę Myślałam, że mam schizy ale moja kumpela mówiła mi, że jak tam była usłyszała nawet jakby ktoś wypluł ślinę i nagle na trawie obok niej była, a na drzewie nikogo nie było, sprawdzałam.Często gdy jestem sama w pozamykanym na klucz domu słyszę jak ktoś chodzi otwiera/zamyka drzwi i w nocy słyszę jak coś chodzi po dachu?Mi to się wydaje dziwne. Parę dni temu siedziałam w kuchni z laptopem.Byłam sama w domu.Nagle usłyszałam u mnie w pokoju(jest nad kuchnią)głośne kroki.Pochodziło, po pewnym czasie usłyszałam jak było na strychu, więc poszłam jakby nigdy nic do pokoju i wszystko było ok. Dzisiaj w nocy usłyszałam przy swoim uchylonym oknie krakanie kruka.Niby nic dziwnego ale mnie to wtedy przeraziło. Słyszałam, że kruk to znak diabła. | |
| | | EveDallas Moderator
Nick w grze : EveDallas Liczba postów : 4676 Dołączył : 22/11/2011
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Pon Kwi 23, 2012 8:31 am | |
| - Cytat :
- Kiedyś z dawną kumpelą byłam nad stawem.Znajduje się w lesie za opuszczoną szkołą(jak w horrorze).Droga do niej prowadząca nie jest asfaltowa.Siedziałyśmy sobie na trawie przed stawem jak zwykle, ciągle się tam spotykałyśmy.Nagle odeszłam i obok nas były tylko drzewa, krzaki i polana.Wyszła za mną chodziłyśmy sobie i rozmawiałyśmy, nagle obok coś w krzakach zaczęło się przemieszczać w nasza stronę, a to było dziwne bo nikt inny tam nie chodził.My nagle dyla stamtąd, droga miała może 3 km i znajdowała się pomiędzy polami.Nikogo nie widziałyśmy więc się zatrzymałyśmy, kumpela była biała jak ściana, gdy się spytałam o co chodzi powiedziała, że jak się odwróciła coś tam stało czarnego.
las, staw, dzikie zwierzęta. Spoko, u mnie sarny biegają po asfalcie, take mogła to byż większa sarna, dzik czy jakiś inny dzikus;3 - Cytat :
- Dzisiaj w nocy usłyszałam przy swoim uchylonym oknie krakanie kruka.Niby nic dziwnego ale mnie to wtedy przeraziło.
Słyszałam, że kruk to znak diabła.
No, kuk, a i owsem, ale co w tym dziwnego? ja mieszkam bi\te dwa km od lasu, a, jak mówiłam już, sarny mi po asfalcie latają, to co dziwnego w krukach przeatujących niedaleko? | |
| | | kara250 Już coś wie
Nick w grze : AC / DC Liczba postów : 103 Dołączył : 14/01/2012
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Pon Kwi 23, 2012 8:35 am | |
| ja to wczoraj miałam po prostu.... można by o tym horror nakręcić
Rodzice pojechali po meble bo nasi znajomi się wyprowadzali, w jedną stronę jakieś 100 km. No Włączyłam se muzyczke na full- jezd ołkej. Ale dokładnie w połowie piosenki, sama się zatrzymała. W kuchni zaświeciło się światło pragnę przypomnieć że mojej babci nie było w domu), widziałam dobiegające z kuchni światło. Wstałam, wyłączyłam odtwarzacz w laptopie i znów spojrzałam w stronę kuchni- światła nie było. Pod biurkiem tak jakby przez pół sekundy coś się szamotało, i wybiegłam do saloniku- było ciemniej niż zwykle, a konkretnie tak jakby się miało zamknięte oczy. Spojrzałam w lustro- ktoś za mną stał. Otworzyłam usta do krzyku a ten sku***el zniknął. Dobra, ide do łazienki przemyć twarz, umyć zęby, itp., tylko że w lustrze nie było mojego odbicia. Zawiał (brr)zimny wiatr i połowę klamotów zmiotło, choć się nie potłukły. podniosłam, zrezygnowałam z tych codziennych czynności. Wracam na kompa. Chciałam se sprawdzić komixxy, albo co tam na Zagrodzie. No a komp wyłączony. Nie ma prądu. Rób co chcesz. I weź tu teraz kurde jako zaśnij. Ale że spać chodzę około 3, poszłam na zwiady. Ale "odgłosy" z kuchni mnie zniechęciły. Wskoczyłam na fotel zamknąć otwierające się okno, za którym stał jakby duch, no w kazdym razie coś białego. I tak zniknął. Chciałam wejść do pokoju rodziców, ale był zamknięty na klucz. No coż, ponieważ w moim pokoju był telefon, wróciłam się, sprawdziłam która godzina- 22.00. . Patrzę- przedtem zamknięte drzwi zamknięte na klucz teraz były otwarte na oścież. A ozdobny bujany fotel sam się bujał. Poszłam do mojego pokoju, znów włączyłam kompa, podłązyłam słuchawki i aż do 23. 40 ( o tej porze rodzice wrócili) słuchałam muzy, przeglądałam kwejka/komixxy oglądając przy tym w monitorze odbica co tam wazon spadł czy co. Rodzice wrócili, jak widziałam odbicia, to zrobił się niezły bałagan, patrzę za siebie a tam czyściutko... | |
| | | wiola9786 Już coś wie
Liczba postów : 267 Dołączył : 01/04/2012
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Pon Kwi 23, 2012 9:25 am | |
| - EveDallas napisał:
-
- Cytat :
- Kiedyś z dawną kumpelą byłam nad stawem.Znajduje się w lesie za opuszczoną szkołą(jak w horrorze).Droga do niej prowadząca nie jest asfaltowa.Siedziałyśmy sobie na trawie przed stawem jak zwykle, ciągle się tam spotykałyśmy.Nagle odeszłam i obok nas były tylko drzewa, krzaki i polana.Wyszła za mną chodziłyśmy sobie i rozmawiałyśmy, nagle obok coś w krzakach zaczęło się przemieszczać w nasza stronę, a to było dziwne bo nikt inny tam nie chodził.My nagle dyla stamtąd, droga miała może 3 km i znajdowała się pomiędzy polami.Nikogo nie widziałyśmy więc się zatrzymałyśmy, kumpela była biała jak ściana, gdy się spytałam o co chodzi powiedziała, że jak się odwróciła coś tam stało czarnego.
las, staw, dzikie zwierzęta. Spoko, u mnie sarny biegają po asfalcie, take mogła to byż większa sarna, dzik czy jakiś inny dzikus;3 - Cytat :
- Dzisiaj w nocy usłyszałam przy swoim uchylonym oknie krakanie kruka.Niby nic dziwnego ale mnie to wtedy przeraziło.
Słyszałam, że kruk to znak diabła.
No, kuk, a i owsem, ale co w tym dziwnego? ja mieszkam bi\te dwa km od lasu, a, jak mówiłam już, sarny mi po asfalcie latają, to co dziwnego w krukach przeatujących niedaleko? U mnie tam biegają po asfaltowej ulicy jelenie albo sarny, albo inne dzikie zwierzaki A co do tego kruka pierwsze raz widziałam go koło naszego domu, naprawdę.Pierwszy kruk jaki pamiętam.I w tamtym miesiącu albo dwa po północy jakiś ptak mi stukał w okno przez kilkanaście minut ale, że mi się nawet wstać nie chciało to sobie pukał Przypomniało mi się.Po pewnej nocy byłam tylko z mama w domu.Wychodzę sobie zaspana z pokoju, a mama do mnie:to ty tak się tłukłaś i chodziłaś w nocy?a ja: nie, a co słyszałaś coś? ona nagle taka zmieszana mina: nie. Jak ją znać pewnie słyszała, ale ona uważa, że jakby mi powiedziała to bym się bała, ale dla mnie to normalka. | |
| | | Evangeline Już coś wie
Liczba postów : 267 Dołączył : 17/02/2012
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Pon Kwi 23, 2012 10:32 am | |
| To historia mojej koleżanki:
Byłam nad jeziorem spać pod namiot z rodzicami i kolegą. W nocy obudziło mnie dziwne stukanie, tak jakby ktoś coś wbijał w drzewo. Wyszłam z namiotu, patrzę na brzozę, bo to najbliższe drzewo przy moim namiocie, a tam coś wystawało, jakby nóż, i chyba spływała z niego krew... Rzuciłam się pędem do namiotu, ale słyszałam że mnie coś goni. Po chwili kroki ucichły... | |
| | | wiola9786 Już coś wie
Liczba postów : 267 Dołączył : 01/04/2012
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Pon Kwi 23, 2012 10:38 am | |
| - Evangeline napisał:
- To historia mojej koleżanki:
Byłam nad jeziorem spać pod namiot z rodzicami i kolegą. W nocy obudziło mnie dziwne stukanie, tak jakby ktoś coś wbijał w drzewo. Wyszłam z namiotu, patrzę na brzozę, bo to najbliższe drzewo przy moim namiocie, a tam coś wystawało, jakby nóż, i chyba spływała z niego krew... Rzuciłam się pędem do namiotu, ale słyszałam że mnie coś goni. Po chwili kroki ucichły... O ku... mega. Pamiętam, ze też coś mnie w lesie goniło. | |
| | | ana0000000000 Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : ana0000000000 Liczba postów : 520 Dołączył : 01/01/2012
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Wto Kwi 24, 2012 5:41 am | |
| Ja się przy Waszych historiach boję... | |
| | | wiola9786 Już coś wie
Liczba postów : 267 Dołączył : 01/04/2012
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Nie Kwi 29, 2012 12:00 pm | |
| Znalazłam takie coś.Prawdziwa historia z pewnego forum. _____________________________________________ Mi kiedys babcia opowiadała że jak była młoda miała wtedy jakieś 17/18 lat (mieszkała na wsi) były na podwórku z swoją siostrą koło domu i nagle zauważyła dwa światełka (średniej wielkości)że \\\"skakały\\\" od furtki podwórka w strone cmentarza .Przestraszyły się i uciekły do domu .
widziałem coś podobnego, kilka lewitujących światełek, jakieś kulki świecące około 30/40 cm nad ziemią, ale co najciekawsze to było w nocy na środku plaży!! Skąd takie światłka to nie wiem, ale nie zamierzałem sie do tego zbliżąć.. Nie potrafie wyłumaczyc skad biorą się złociście świecące kulki w nocy na plazy..._____________________________________________ I moja historia.Kiedyś z byłą koleżanką, nie wiem jak to nazwać, ale już się nie kolegujemy.Jeździłyśmy na rolkach.Było dość późno słońce zaszło i zaczynało się ściemniać.Gdy stałyśmy na ulicy naszą uwagę przykuło dziwne latające duże światło.Znajdowało ono się za łąką, nie było to normalne światło z latarki tylko latająca kula.Co dziwne około 5 metrów nad ziemią, i nikogo nie było widać aby to trzymał czy coś. Kiedyś może 2 lata temu u mojej nowej przyjaciółki siedziałyśmy same w domu(było już ciemno, a mam do domu ode niej z 4km), przy komputerze.Nagle usłyszałam jak coś wbiegło po schodach ale nie weszło ani nie zeszło ze schodów.Powiedziałam mi, że już się przyzwyczaiła i to często u niej słychać.Kilka tygodni czy tam miesięcy później siedzimy u niej w kuchni i gadamy, ale wcześniej włączyłyśmy muzykę na full u jej brata w pokoju(byłyśmy same)Siedzimy gadamy a tu muzyka nagle ucichła.Koleżanka wstała jest przy drzwiach znowu zaczęła głośno grac, wróciła na miejsce i nagle ucichła.Dobra idziemy, wchodzimy do pokoju i nikogo nie ma, ale i tak się nie przejmowałyśmy. W tym tygodniu byłam sama w domu, bo moja mama poszła do mojej przyjaciółki mamy.Więc dzwoni przyjaciółka, że zaraz do mnie przyjdzie.No dobra, akurat suszyłam włosy, miałam zamkniętą łazienkę na niby zasuwkę.Przez okienko w nich coś zobaczyłam.Okienko wychodzi na drugi korytarz, który jest oświetlany przez szklane drzwi(zdarzenie z nogami)więc zawsze widziałam kształty roślin czy coś.Tym razem widziałam jakby ktoś tam siedział.Pomyślałam, że to kwiatek.Nagle sobie przypomniałam, że mama pozabierała stamtąd wszystkie kwiatki.Spojrzałam jeszcze raz i zobaczyłam, że to coś siedziało już na schodach.Ja tam i co z tego niech se siedzi.Nagle zadzwoniła do mnie przyjaciółka powiedzieć mi żebym otworzyła drzwi bo już jest koło mojego domu.Moja pierwsza myśl o jezu tam coś przecież siedziało, ale co tam wyszłam nikogo nie było.Mam takie coś, że wyczuwam złą/dziwną energię.I gdy przyszła zaczęłyśmy wchodzić po schodach do mojego pokoju.Pierwsze to dziwne uczucie dało się ignorować, ale ale parę sekund później gdy byłyśmy na schodach prawie zaczęłam się dusić, ale jej o tym nie powiedziałam. Paręnaście lat temu gdy miałam może około 4-5 lat byłam z moja siostrą, jej koleżanką i kolegą w pokoju(sami, gdy mieszkaliśmy jeszcze w małym domu)oczywiście byli ode mnie starsi o parę lat.Siostra i kumpela zaczęły śpiewać a kolega nagrywał to na magnetofon(starocie)nikt się nie odzywał,gdy skończyły śpiewać kolega włączył to nagranie i słuchaliśmy.Nagle połowie zrobiła się dziwna przerwa nawet muzyka nie leciała, usłyszeliśmy dziwny męski głos powiedział coś w nieznanym nam języku, i nagle znowu zaczęła lecieć piosenka.Kolega powiedział, że weźmie to nagranie i zaniesie starszemu bratu, aby się dowiedział co to znaczy.Po pary dniach powiedział, że to znaczyło 'Módlcie się' 0.0 Masakra Jak coś mi się przypomni jeszcze to napiszę. | |
| | | wiola9786 Już coś wie
Liczba postów : 267 Dołączył : 01/04/2012
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Nie Kwi 29, 2012 12:57 pm | |
| Czytałam dopiera, że godzina trzecia oznacza godzinę duchów, szatana i demonówo.0 a nie godz, 12 tak jak wszyscy myślą Moja ulubiona godzina Boże jestem dziwna cytat___________________ 3 to godzina odwrotna do śmierci Jezusa. Znaczy się Jezus na krzyżu umarł o 15 a 3 w nocy to przeciwna godzina.Wtedy nasila się zło. ___________________ Sorka nie chcę was straszyć, jeżeli to zrobiłam to przepraszam | |
| | | ana0000000000 Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : ana0000000000 Liczba postów : 520 Dołączył : 01/01/2012
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Nie Kwi 29, 2012 1:39 pm | |
| - wiola9786 napisał:
- Nagle połowie zrobiła się dziwna przerwa nawet muzyka nie leciała, usłyszeliśmy dziwny męski głos powiedział coś w nieznanym nam języku, i nagle znowu zaczęła lecieć piosenka.Kolega powiedział, że weźmie to nagranie i zaniesie starszemu bratu, aby się dowiedział co to znaczy.Po pary dniach powiedział, że to znaczyło 'Módlcie się' 0.0 Masakra
Jak coś mi się przypomni jeszcze to napiszę. Może jeszcze powiesz, że niski, taki przerażający głos? | |
| | | ana0000000000 Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : ana0000000000 Liczba postów : 520 Dołączył : 01/01/2012
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Nie Kwi 29, 2012 1:41 pm | |
| | |
| | | wiola9786 Już coś wie
Liczba postów : 267 Dołączył : 01/04/2012
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? Nie Kwi 29, 2012 1:42 pm | |
| - ana0000000000 napisał:
- wiola9786 napisał:
- Nagle połowie zrobiła się dziwna przerwa nawet muzyka nie leciała, usłyszeliśmy dziwny męski głos powiedział coś w nieznanym nam języku, i nagle znowu zaczęła lecieć piosenka.Kolega powiedział, że weźmie to nagranie i zaniesie starszemu bratu, aby się dowiedział co to znaczy.Po pary dniach powiedział, że to znaczyło 'Módlcie się' 0.0 Masakra
Jak coś mi się przypomni jeszcze to napiszę. Może jeszcze powiesz, że niski, taki przerażający głos? Nie za bardzo pamiętam, ale to był ton jakby ta osoba była zła. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? | |
| |
| | | | Największy koszmar, który wydarzył się na żywo??? | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|