Witamy na Zagrodzie Mgły, największym, nieoficjalnym forum o Howrse! Wymień się pocztówką! Klik! Kanał na YT o Howrse - serdecznie zapraszamy! Klik! |
|
| Opowiadania :) | |
|
+7love you Lubelak GaryX Trafia Volkovia Furia Star-x3 11 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Star-x3 ZAGRODZIANIN
Nick w grze : Star-x3 Liczba postów : 2045 Dołączył : 21/03/2011
| Temat: Re: Opowiadania :) Sro Maj 25, 2011 8:51 am | |
| Zrobiłam porządek w opowiadaniach-ukryłam je pod spoilerami, by niepotrzebnie nie rozciągać forum:) Linki są też w pierwszym poście- nie będziecie musieli przeglądać całego forum by poczytać opowiadania Sądzę że za niedługo dokończę kolejne opowiadanie | |
| | | Star-x3 ZAGRODZIANIN
Nick w grze : Star-x3 Liczba postów : 2045 Dołączył : 21/03/2011
| Temat: Re: Opowiadania :) Sob Mar 03, 2012 7:52 am | |
| Odświeżam by poznać opinie na temat moich opowiadań ;3 | |
| | | PlaybackJunkie8 Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Julis Liczba postów : 1483 Dołączył : 07/12/2012
| Temat: Re: Opowiadania :) Sob Gru 08, 2012 1:31 pm | |
| Yaoi - zakochałam się... <3 Napisz coś jeszcze z yaoi. =] | |
| | | Star-x3 ZAGRODZIANIN
Nick w grze : Star-x3 Liczba postów : 2045 Dołączył : 21/03/2011
| Temat: Re: Opowiadania :) Czw Gru 20, 2012 12:59 pm | |
| - Ostatni Jednorożec:
Bałem się. Tak bardzo się bałem. Jednak nie mogłem teraz się poddać, ci ludzie – nie, raczej te potwory były tuż tuż. Starałem się przyspieszyć kroku, mimo tego strasznego bólu. Ledwo widziałem, moja sierść nie lśniła jak zwykle – nawet lepiej, bo nie widzieli mnie tak dobrze w ciemnościach – ale to nie był dobry znak. Ulatywała ze mnie moc. Pogoń była coraz bliżej, gdy się obejrzałem mogłem rozróżnić postacie. Nagle przede mną pojawiła się młoda dziewczyna. Załzawionymi oczami przyglądałem się przez chwilę jej twarzy. Tak, to ta sama, która płakała ukryta między domami patrząc na moją krzywdę. Spojrzała na mnie ze strachem, szepcząc: - Chodź, proszę… Pomogę ci się ukryć, tylko chodź… Pozwoliłem jej dotknąć swojego pyska i karku. Nie miałem siły się opierać, potrzebowałem miejsca w którym mógłbym odpocząć. Rana paliła mnie żywym ogniem. Dziewczyna ciągle oglądając się poprowadziła mnie w gęstwinę otaczających wioskę lasów. Szła wyszukując ścieżki, których tamci ludzie z pewnością by nie dostrzeli. Po kilku minutach dotarliśmy na osłoniętą polankę. Pozwoliłem by nogi się pode mną ugięły i upadłem na miękką trawę. Ostatkiem sił wyczułem że dziewczyna trzyma moją głowę na kolanach. Później była już tylko ciemność…
***
Poczułem wilgoć na pysku. To pewnie dlatego się obudziłem – bo nie byłem wypoczęty. Uchyliłem powieki i ujrzałem że dziewczyna zagryzając wargi do krwi szmatką zanurzaną w wodzie pachnącej ziołami przemywa mi delikatnie czoło. Widząc że wstałem delikatnie, jakby ze strachem pogładziła mnie po grzywie. - Tak strasznie mi przykro… - Wyszeptała. Taka niewinna, nie potrafiłem nawet przez sekundę pomyśleć że ona jest takim samym człowiekiem jak ci barbarzyńcy. Ona była inna, taka dobra. Jednak ja musiałem… Chciałem zobaczyć jak wyglądam. Rana pulsowała mi, starając się to zignorować powoli dźwignąłem się z ziemi. Mogłem teraz zobaczyć, ze polana na której się schroniliśmy jest idealnie otoczona przez drzewa, tylko w jednym miejscu zamiast gałęzi i cierni znajdują się miękkie liście przez które można przejść. Niedaleko płynął strumień. Krok za krokiem zmierzałem do niego, bojąc się, co mogę ujrzeć. Będąc całkiem blisko pochyliłem się z zamkniętymi oczami i napiłem się wody (która była pyszna, orzeźwiająca, dodająca sił). Nie mogłem już dłużej zwlekać, słyszałem że dziewczyna się zbliża. Otworzyłem oczy i zamarłem. Moja sierść, niegdyś aksamitna i piękna, lśniąca się jak srebro była teraz matowa, brudna i posklejana. Moje ciało całe było w siniakach i w zaschniętej krwi, wydobywającej się wraz z ropą z na wpół zasklepionych ran. A nad oczami, na czole… Nie było tam rogu. Zamiast niego ujrzałem dziurę, z której sączyła się krew. Moje oczy wypełniły się srebrzystymi łzami. Chciałem umrzeć, mogłem nie uciekać, oni by to dokończyli. Jednak nie mogłem tak po prostu się poddać. Znów upadłem. Dziewczyna opadła na kolana obok mnie. Próbowałem ją osłonić, ziemia była usłana ostrymi kamieniami, jednak ona przytuliła się mocno do mojej szyi. Przez chwilę wpatrywałem się tępo w wodę, zadowolony byłem jednak z towarzystwa. A jednak, z początku nieśmiało, zacząłem wtulać się w nią coraz bardziej. Delikatne rączki otarły mi łzy. Dziewczę wtuliło się w mój policzek i zaczęło płakać. W łzach tych wyczuwałem żal, smutek, bezradność… Ale też gniew i nienawiść, nienawiść do ludzi którzy to zrobili. Czułem się strasznie senny, oczy mi się zamknęły. Przytuliłem się do niej jeszcze mocniej, czując w miejscu gdzie spadły jej łzy ciepło. Nie miałem sił zastanowić się co to znaczy. Nie czułem już mojego ciała. Nie słyszałem śpiewu ptaków. Widziałem tylko ciemność. Pomyślałem sobie, że jeśli to jest umieranie to nie jest to takie straszne – ból odpłynął, czułem się dobrze. Mogłem umrzeć. - To jeszcze nie twój czas… - Szepnął mi jakiś głosik. Nie znałem go jednak czułem, że należy on do kogoś dobrego, kto jest moim przyjacielem. - Jestem Twoim przyjacielem, oczywiście że jestem. Och mój drogi… Oni cię tak skrzywdzili, ja mogłabym cię uleczyć, jednak nie wiem, czy chciałbyś… - Ale… Ale jak to możliwe? I gdzie jesteś, nie widzę cię… - Poskarżyłem się jak małe dziecko. - Tutaj… - Przed oczami rozbłysło mi światło. Wciąż byłem na łące i leżałem z zamkniętymi oczami obok płaczącej dziewczyny, a jednocześnie stałem pełny sił kilka kroków dalej. Chciałem podejść i pocieszyć dziewczynkę, jednak na moim karku spoczęła delikatna dłoń. - Nie. Ona cię nie zobaczy. Kobieta w białej sukni, z pięknymi kasztanowymi włosami stała obok mnie, spoglądając z ogromnym smutkiem w oczach na łzy dziewczyny. - Kim jesteś? – Przemogłem się i przerwałem jej rozmyślania. Widząc, że się boję uśmiechnęła się do mnie ciepło. - Mogę spełniać marzenia. – Odpowiedziała, jednak nie na pytanie które zadałem. - Jak to spełniać? - Coraz rzadziej zdarza się, że na ziemi spotykam kogoś o czystym sercu. Jednak wciąż mam nadzieję i szukam. Ludzie tacy są niczym anioły, są dobrzy, niosą pomoc. Właśnie taka osoba przyciągnęła mnie tutaj. – Zerknęła na dziewczynę, po czym kontynuowała. – Zazwyczaj za tę dobroć wręczam im dar – coś tylko dla nich jako nagrodę za odsuwanie od siebie przyjemności na rzecz innych. Wiesz czego ona pragnie? - Czego? – Spytałem, niezbyt pewny czy chcę znać odpowiedź. - Ciebie. Pokochała cię i chce tylko ciebie. Jest jej naprawdę przykro że nie mogła ci pomóc, jednak gdyby to zrobiła mogliby ją nawet zabić. Uciekłeś stamtąd dzięki niej, wiesz? - J-jak to… - Nic nie rozumiałem, miałem mętlik w głowie. - Rozluźniła więzy gdy nikt nie patrzył. Ty byłeś wtedy ledwo przytomny, ludzie myśleli że tak jak każdy chce cię tylko zobaczyć. A ona pomogła ci uciec. – Kobieta położyła mi dłoń na pysku i delikatnie skierowała w swoją stronę bym spojrzał jej w oczy. – Mogłabym dać jej to czego chce, jednak nie wróciłbyś taki sam. Być może byś nawet cierpiał. - Zrobię to. – Z nową stanowczością w głosie, nawet się nie zastanawiając zgodziłem się. Nie wiedziałem nawet na co, ale jedno spojrzenie na drżące ramionka próbujące objąć moje bezwładne ciało mnie przekonało. – Zrób co trzeba, proszę. - Nie chcesz wiedzieć jakie będą konsekwencje? - Nie. - Więc dobrze. Zamknij oczy. Zamknąłem je i poczułem na czole pocałunek. Po raz kolejny (i miałem nadzieję, że ostatni) pogrążyłem się w ciemności…
***
Zdezorientowany otworzyłem oczy. Słyszałem szloch, czułem obejmujące mnie ręce – jednak nie wiedziałem co się dzieje. Poruszyłem głową, próbując przypomnieć sobie jak się nią porusza i szloch ucichł. Mrugając, delikatnie podniosłem się na nogi, pociągając za sobą drobną dziewczynę. Spoglądała ona na mnie szeroko otwartymi oczami, jednak byłem taki spragniony. Postanowiłem że zajmę się nią później i nachyliłem się nad strumieniem. Zamarłem , nie rozumiejąc co się stało. Moja sierść nadal była brudna, ale po siniakach ani ranach nie było śladu, nie byłem też już oślepiająco biały jak gdy byłem jednorożcem – teraz moja sierść miała delikatny mleczny odcień. Grzywa i ogon także były inne – bardziej kremowe niż kiedyś. A na czole – na czole nie miałem nic. Ani rogu, ani rany z której płynęłaby krew. Po prostu skóra, odrobinę ciemniejsza niż na reszcie ciała, przez co wyglądałem jakbym miał na czole gwiazdkę. Czułem się jak nowo narodzony. Teraz, będąc w pełni sił chciałem przemówić do dziewczyny, powiedzieć jej jaki jestem wdzięczny za ratunek – ale w mojego gardła wydobyło się tylko rżenie. Próbowałem znowu i znowu – coraz bardziej zły – aż zrozumiałem. Byłem koniem. Zwykłym koniem, nie magicznym stworem z rogiem na czole umiejącym przemawiać w języku ludzi. I straszyłem teraz moją wybawicielkę, straszyłem tą która dała mi nowe życie. Potrząsnąłem grzywą i powolutku zbliżyłem do niej, wyciągając łeb. Stała nieruchomo. Pochyliłem się i nosem dotknąłem jej ręki – zaczęła gładzić aksamitną skórę, a ja rozkoszowałem się dotykiem. - Czy ty… jesteś teraz mój? – Zapytała cichutko. Zarżałem potrząsając głową. - Ale… Ty byłeś jednorożcem, umierałeś… - Wielkie oczy wpatrywały się we mnie, próbując zrozumieć. Nie mogłem odpowiedzieć więc po prostu szturchnąłem ją delikatnie w brzuch, po czym pociągnąłem za sukienkę w stronę mojego grzbietu. Zrozumiała od razu i zaczęła wdrapywać się. Ciągnęła mnie za grzywę, jednak ja stałem nieruchomo – dla niej zniósłbym teraz wszystko. Gdy już siedziała i byłem pewny że nie spadnie ostrożnie wyszedłem z polany. Księżyc oświecał nam drogę a ja wreszcie byłem szczęśliwy. Żadne z nas nie zobaczyło kobiety w bieli, która spoglądała przez chwilę za nami płacząc ze szczęścia, po czym rozwinęła skrzydła i uniosła się w stronę gwiazd…
| |
| | | hanka1998 ZAGRODZIANIN
Nick w grze : hanka1998 Liczba postów : 5814 Dołączył : 29/11/2011
| Temat: Re: Opowiadania :) Czw Gru 20, 2012 1:11 pm | |
| Przeczytałam tylko ostatnie opowiadanie, bo niezbyt dużo czasu mam. Mam nadzieję, że kiedyś nadrobię straty i doczytam resztę Świetnie. Masz talent do tego | |
| | | Star-x3 ZAGRODZIANIN
Nick w grze : Star-x3 Liczba postów : 2045 Dołączył : 21/03/2011
| Temat: Re: Opowiadania :) Nie Gru 23, 2012 1:40 am | |
| Dziękuję Jak tylko uda mi się ściągnąć Worda może dokończę któreś które zaczęłam xx miesięcy temu XD | |
| | | PlaybackJunkie8 Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Julis Liczba postów : 1483 Dołączył : 07/12/2012
| Temat: Re: Opowiadania :) Nie Gru 23, 2012 1:59 pm | |
| | |
| | | Star-x3 ZAGRODZIANIN
Nick w grze : Star-x3 Liczba postów : 2045 Dołączył : 21/03/2011
| Temat: Re: Opowiadania :) Sro Sty 08, 2014 3:39 am | |
| - PlaybackJunkie8 napisał:
- J-ja... Nie mooogę. <3
Co nie możesz? ;3 | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Opowiadania :) | |
| |
| | | | Opowiadania :) | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|