Hodowla Pin(ci)acolada-włam i kradzież naj PG

głupie pytanie: ogra zamiast ogiera i Owident zamiast Owlient w tym wątku były napisane celowo czy przypadkiem? ^^"

A co do koników ja bym się nie przejmowała, choć ta sprawa śmierdzi. Dlaczego bym się nie przejęła? Bo to kupka pikseli z dorobionymi danymi w wirtualnym świecie który od dawna jest nieuczciwy! Oczywiście rozumiem, ile pracy musiało was wszystkich kosztować dojście do takiego a nie innego PG i pojawienie się na 1 miejscu w rankingu, aczkolwiek szczerze wątpię, żeby konkurencja była aż tak okrutna, żeby to ukartować samodzielnie, chyba że mają czarną owcę i o tym nie wiedzą. W sumie jest to tylko gra, zabawa i nie sądzę, żeby wirtualny konik z wirtualnymi cyferkami i umiejętnościami był tak wartościowy, żeby rujnować komuś całą grę. Mam nadzieję, że uda się choć częściowo dojść do tego, kto i dlaczego tak zrobił i życzę wam powodzenia w "śledztwie". Pomogłabym, gdybym umiała, ale nie mam środków...

wilczyca1000 napisał:

Tak. Ale ty Czeko czegoś nie rozumiesz. Konkurencja to nie tylko 1 hodowla , tylko kilkanaście. A po co komu byłoby jeśli by takowej hodowli nie prowadził?

Po prostu. Ja jak coś testuję z hackami to też wybieram losowe strony, losowe osoby.
Ludzka złośliwość i tyle.

Na pewno Czeko , na pewno xD Ale chodzi mi ogólnie o ludzką głupotę i stratę wszystkich dóbr jakie miały nasze koleżanki .__.

Karolina211 - sądzę, że nikt tutaj nie przejmuje się tym na tyle poważnie, żeby wpłynęło to na ich realne życie. ale w świecie howrse coś osiągnęli a teraz w jeden dzień zostało im to odebrane. ja nie tyle bym sie przejmowała, co złościła.

Czeko - dokładnie, jeśli sie nie ma dowodów to nie można nikogo oczerniać.
ja nie twierdzę że zrobiła to konkurencja - SI, ale tak jak mówiłam, mogli by odsprzedać konia z uczciwości i szacunku dla włożonej pracy przez członków Pin(ci)acolady. a że tego nie zrobili, to sam ten czyn (nie biorąc pod uwagę kradzieży) świadczy o tym że aż za bardzo zależy im na tym żeby powrócić na szczyt rankingu. tylko proponowałabym zadać sobie pytanie, czy warto kosztem szacunku tylu osób. bo ja na przykład szanowałam tą hodowlę.

wilczyca1000 napisał:

Na pewno Czeko , na pewno xD Ale chodzi mi ogólnie o ludzką głupotę i stratę wszystkich dóbr jakie miały nasze koleżanki .__.

Jeżeli chodzi o mnie, to owszem, testuję. Tyle, że nie na howrse, bo po co mi to. Więcej keyloggerów niż działających programów.
Staram się zrozumieć Twoją postawę, że bronisz koleżanek, ale nie możecie dawać bezpodstawnych informacji na temat tamtego zespołu.

Chantell napisał:

Czeko - dokładnie, jeśli sie nie ma dowodów to nie można nikogo oczerniać.
ja nie twierdzę że zrobiła to konkurencja - SI, ale tak jak mówiłam, mogli by odsprzedać konia z uczciwości i szacunku dla włożonej pracy przez członków Pin(ci)acolady. a że tego nie zrobili, to sam ten czyn (nie biorąc pod uwagę kradzieży) świadczy o tym że aż za bardzo zależy im na tym żeby powrócić na szczyt rankingu. tylko proponowałabym zadać sobie pytanie, czy warto kosztem szacunku tylu osób. bo ja na przykład szanowałam tą hodowlę.

Racja. Tym bardziej, że mieli iebae-chan u siebie w zespole i powinni zdawać sobie sprawę jakie konsekwencje poniosły by ich, gdyby to byli faktycznie oni. Odkąd pamiętam SI było w ranku, nie powiedziałabym że posunęliby się do czegoś takiego. Nie oni, nie wierzę. Zdarzało mi się zaglądać na profile dziewczyn z tej hodowli i nigdy nie miały nic na sumieniu, więc dlaczego miałyby po prawie 2 latach robić coś takiego? Co innego gdyby to były zupełnie nieznane osoby, albo po prostu nowe. Jeszcze raz nie wierzę.

Karolina211 - ja "ogra" zawsze piszę celowo jesli akurat ta część pytania jest skierowana do mnie. Tu nie chodzi o to, że w realnym życiu będę się wieszać i nie wiadomo co robic, bo ktoś mi ukradł konia/skasował konto. Jeśli miałabym się aż tak tym przejąć to myślę, że organy ścigania szybciej by to zweryfikowały niż administracja howrse. Chodzi o pracę jaką włożyłam w to ja i reszta mojej hodowli. Bo jak dziś pamiętam jak robiło się po 5 koni pod rząd na końcówkach pd, jak sama robiłam tą hodowlę, jak dziewczyny mnie uświadomiły, że moje konie są w pierwszej 10tce elity, jak zapytałam czy chcą ze mną hodować. Jak to wszystko zaczęło sie rozrastać. Pamiętam jak biliśmy się z SI punkt za punkt..... Jak wyszliśmy na prowadzenie i tam pozostaliśmy. I ciężka praca i wypracowanie blisko 30 punktowej przewagi nagle upada, bo ktoś włamał się nakocie na konto.

CzekoBoom - owszem może nie były w nic zamieszane, może nawet zarząd do tej pory nie wie że 'odkupiły' konia z naszej hodowli. Szczerze? Gdyby sytuacja była odwrotna - oddałabym im konia nie blupujac go ani nie rozmnażając zwyczajnie przez szacunek do nich i ich ciężkiej pracy. Ale osoba, która siedzi w danej hodowli około 2 miesięcy tak na prawdę co moze wiedzieć o tej cięzkiej pracy?

Chantell, Bezbarwna92
Pisałam przed chwilą z eclaireką i proszę bardzo czego się dowiedziałam:
"w zasadzie gdyby nie to, że rzucili się na nas wyzywając od złodziei to bym im pewnie tego konia oddała, ale obecnie mnie tak wkurzyli, że tylko to że należę do SI uratowało ich od publicznych kryć i wyprzedaży potomków tego konia"

Publiczne wyzwiska?
Cava - okej moze mnie przy tym nie było, ale dziewczyny najpierw próbowały załatwić to pisząc do niej na pw. Masz powyzej screen rozmowy tj. w pierwszym poście, dlatego nie rozumiem, czemu teraz dziewczyna mówi Ci coś innego

Wyzwisk na nią szkoda, jedyne co potrafiła to zadzierać nosa i nazywać od "dzieciaczków" :] Na szczęście, druga osoba posiadająca konika okazała sie osobą UCZCIWĄ i po krótkiej, spokojnej rozmowie klacz wróciła na moje konto, i nikt nikogo nie wyzywał.

Bezbarwna92,
W jednym mogę przyznać Ci rację. Zarząd hodowli (czyli nutka1001) nic o tym jeszcze nie wiem, bo jest na urlopie...

.Cava. napisał:

Bezbarwna92,
W jednym mogę przyznać Ci rację. Zarząd hodowli (czyli nutka1001) nic o tym jeszcze nie wiem, bo jest na urlopie...

Szkoda, że nie jesteś w stanie uwierzyć w to, że było tak jak napisałam wyzej : najpierw uprzejma prośba mustanga_z_filmu, złożenie oferty a dopiero po wiadomosci ze i tak nie sprzeda konia Narkotyka się wkurzyła. Nie oszukujmy się każdy jest człowiekiem i każdemu nerwy puszczają. Myślę, że Narkotyka nie miałaby nic przeciwko pokazaniu screenów z jej rozmowy z ecalaireka

hapfmpf... kurde, wnerwiłabym się na waszym miejscu na taką odpowiedź:

Cytat :

w zasadzie gdyby nie to, że rzucili się na nas wyzywając od złodziei to bym im pewnie tego konia oddała, ale obecnie mnie tak wkurzyli, że tylko to że należę do SI uratowało ich od publicznych kryć i wyprzedaży potomków tego konia

maj gad, ludzie... co za ludź Oo

Bezbarwna92 napisał:

Szkoda, że nie jesteś w stanie uwierzyć w to, że było tak jak napisałam wyzej : najpierw uprzejma prośba mustanga_z_filmu, złożenie oferty a dopiero po wiadomosci ze i tak nie sprzeda konia Narkotyka się wkurzyła. Nie oszukujmy się każdy jest człowiekiem i każdemu nerwy puszczają. Myślę, że Narkotyka nie miałaby nic przeciwko pokazaniu screenów z jej rozmowy z ecalaireka

A czy ja napisałam, że nie jestem w stanie w to uwierzyć??
Przyznam, że eclaireka postąpiła nieodpowiedzialnie skoro nie skontaktowała się z zarządem o zaistniałej sytuacji, ale czy to od razu powód żeby niektóre osoby oskarżały SI, że to oni Was zrabowali??

Cava - to jest ciag dalszy tego, ze każdy się może wkurzyć.
Jak widać są tu jednak mądrzejsze osoby i chyba nikt nie uwierzył autentycznie w to, ze to wy, a jeśli ktoś wysuwa wnioski to raczej z własnej obserwacji tego co przedstawiliśmy.
Sprawa jest otwarta do wyjaśnienia między naszymi zarządami. Oczekujemy jedynie uczciwości ze strony dziewczyn z SI. Wiesz może z kim aktualnie mogę się skontaktować w tej kwestii?

Zacznijmy od tego, że nie obrażam żadnej z osób z którą nie pisałam na ten temat - może źle się wyraziłam lub zbyt ogólnie, ale nie oskarżam zarządu/lidera, tylko doskonale wiem, kto za tym stanął. I niech nie robi z siebie ofiary teraz. Role zawsze mogą się odwrócić.

Bezbarwna92 napisał:

Sprawa jest otwarta do wyjaśnienia między naszymi zarządami. Oczekujemy jedynie uczciwości ze strony dziewczyn z SI. Wiesz może z kim aktualnie mogę się skontaktować w tej kwestii?

Ja aktualnie nie jestem już w tej hodowli, ale z tego co pamiętam to zarząd składał się z graczek nutka1001 (do niedzieli jej nie ma) i Lydia możliwe, że od mojego odejścia coś się zmieniło

Witam,
nie wiem czy dokładnie zrozumiałam - nie zagłębiam się.
Ale jeśli koń rzeczywiście został skradziony,
powinno się to zgłosić na Kontakt.
Czytałam kiedyś, że skradzionego konia wyrzuca do schroniska...
Ale czy to zadziała, nie mam pojęcia.

Co do samych włamów-na pewno nie są to obce osoby...
Szczerze nie wierzę w takie włamania...
Mogą to być ewentualnie osoby, które rzeczywiście znały hasło...

Pozdrawiam.

.Cava. napisał:

Bezbarwna92 napisał:

Sprawa jest otwarta do wyjaśnienia między naszymi zarządami. Oczekujemy jedynie uczciwości ze strony dziewczyn z SI. Wiesz może z kim aktualnie mogę się skontaktować w tej kwestii?

Ja aktualnie nie jestem już w tej hodowli, ale z tego co pamiętam to zarząd składał się z graczek nutka1001 (do niedzieli jej nie ma) i Lydia możliwe, że od mojego odejścia coś się zmieniło

Dziękuję w takim razie za pomoc. Spróbuję skontaktować się z Lydią.

.Cava. napisał:

Bardzo Was wszystkich proszę, nie oczerniajcie hodowli Sunkawakan Inflamare jeżeli nie macie przeciwko nim prawie żadnych dowodów. Byłam w tej hodowli ponad pół roku, poznałam bardzo dobrze jej członków, na prawdę nie chce mi się wierzyć żeby mogli oni zrobić coś takiego.

Nie wiem, czy to członkinie tej hodowli doprowadziły do całego zamieszania, czy to nie one, niemniej czytając te wszystkie wpisy po głowie chodzi mi tylko jedno podsumowanie - hodowla żeruje na "nieszczęściu" konkurencji i dąży po trupach do celu. Są świadomi tego, że konie zostały skradzione? Są. Uważają się za uczciwą hodowlę? Zapewne. W takim razie osoby tam zrzeszone powinny przestać chrzanić o uczciwym kupnie i że nie oddadzą konia, bo nie, tylko dogadać się i odkręcić sprawę. Konta pokasowane, konie o czołowym PG latają po howrse, a osoby twierdzą, że wszystko jest ok? W takim razie albo nie mają honoru, albo są tak uzależnione od gry, że jak najwyższe PG zasłania im realne spojrzenie na sytuację.

Z wyższych wypowiedzi wynika,że częśc konkurencyjnej hodowli nawet nie wiedziała,co Panna na E robi, wiec tym bardziej oczernianie ich hodowli nie jest fair.
Dogadajcie sie miedzy hodowlami, pytanie tylko, czy dziewczyna która jest w posiadaniu czołowego niemal ogiera sie nie zdenerwuje i np.nie da publicznych kryć, szkodząc i swojej hodowli i Waszej.

wilczyca1000 ja tylko stwierdziłam,że skoro nie macie dowodów to nie powinniście nikogo oskarżać. W to dlaczego dowodów nie macie sie nie zagłębiałam. Liczy sie fakt,że nie macie i już
Nikogo nie nalezy uważac za winnego dopóki nie udowodni sie mu winy.


ilofhorses ja jeszcze o takim przypadku nie słyszałam:)

Nathaly napisał:

Z wyższych wypowiedzi wynika,że częśc konkurencyjnej hodowli nawet nie wiedziała,co Panna na E robi, wiec tym bardziej oczernianie ich hodowli nie jest fair.
Dogadajcie sie miedzy hodowlami, pytanie tylko, czy dziewczyna która jest w posiadaniu czołowego niemal ogiera sie nie zdenerwuje i np.nie da publicznych kryć, szkodząc i swojej hodowli i Waszej.

Napisałam do odpowiednich osób i oczekuje w tym momencie na odpowiedź. Jeśli nie dała wcześniej stanówek w obawie, ze zaszkodzi swojej hodowli to myślę, że nie powinna tego zrobić również teraz. No chyba, że nagle jej się coś odwidzi, nigdy nie wiadomo co ludziom chodzi po głowie...

Malto napisał:

Nie wiem, czy to członkinie tej hodowli doprowadziły do całego zamieszania, czy to nie one, niemniej czytając te wszystkie wpisy po głowie chodzi mi tylko jedno podsumowanie - hodowla żeruje na "nieszczęściu" konkurencji i dąży po trupach do celu. Są świadomi tego, że konie zostały skradzione? Są. Uważają się za uczciwą hodowlę? Zapewne. W takim razie osoby tam zrzeszone powinny przestać chrzanić o uczciwym kupnie i że nie oddadzą konia, bo nie, tylko dogadać się i odkręcić sprawę. Konta pokasowane, konie o czołowym PG latają po howrse, a osoby twierdzą, że wszystko jest ok? W takim razie albo nie mają honoru, albo są tak uzależnione od gry, że jak najwyższe PG zasłania im realne spojrzenie na sytuację.

Malto,
Zarząd hodowli nie miał pojęcia o zaistniałej sytuacji

.Cava. napisał:

Malto,
Zarząd hodowli nie miał pojęcia o zaistniałej sytuacji

Cava mam nadzieje bowiem widzę teraz klaczkę wyhodowaną przez Lydię - [You must be registered and logged in to see this link.]

Ale poczekam na odpowiedź od samej Lydi, póki co nic nie wyrokuje

Bezbarwna92,
Mam nadzieję, że jakoś się dogadacie, bo nie chcę aby hodowlę, w której zaczynałam swoją przygodę na Howrse uważano za nieuczciwą...

Z tego co mi wiadomo, kiedy Okami zaczęła hodować knaby pod swoim przyrostkiem, ale rodzone od pasikoników, zostały usunięte z jej konta. To była praktycznie kradzież... Ale nie wiem jak to z tym dokładnie bywa...

Bezbarwna92 napisał:

.Cava. napisał:

Malto,
Zarząd hodowli nie miał pojęcia o zaistniałej sytuacji

Cava mam nadzieje bowiem widzę teraz klaczkę wyhodowaną przez Lydię - [You must be registered and logged in to see this link.]

Ale poczekam na odpowiedź od samej Lydi, póki co nic nie wyrokuje

Bardzo ciekawe, że członkini zarządu zgarnia prywatne krycia od swojej współpracownicy ogierem o PG wyższym niż ich konie i nie wnika, skąd współpracownica ma takiego konia?
Wierzyć mi się nie chce, że zarząd SI nie był niczego świadomy.

Malto napisał:

Bezbarwna92 napisał:

.Cava. napisał:

Malto,
Zarząd hodowli nie miał pojęcia o zaistniałej sytuacji

Cava mam nadzieje bowiem widzę teraz klaczkę wyhodowaną przez Lydię - [You must be registered and logged in to see this link.]

Ale poczekam na odpowiedź od samej Lydi, póki co nic nie wyrokuje

Bardzo ciekawe, że członkini zarządu zgarnia prywatne krycia od swojej współpracownicy ogierem o PG wyższym niż ich konie i nie wnika, skąd współpracownica ma takiego konia?
Wierzyć mi się nie chce, że zarząd SI nie był niczego świadomy.

Pisałam przecież, że już nie jestem w tej hodowli i od czasu mojego odejścia mogło się tam trochę pozmieniać...

Pięknie się to wszystko prezentuje. Ja osobiście nie znam ani jednej hodowli, ani drugiej, bo ja się nigdy w czołowe hodowle nie zagłębiałam tylko żyłam w moim małym świecie. W każdym razie sprawa wygląda bardzo nieciekawie. Szczególnie to, że członkini zarządu ma źreba po tym ogierze...
Ale w sumie nie ma innych opcji jak zdanie się na łaskę tejtamtamtejjakjejtam na E, bo kontakt raczej nic w tej sprawie nie zrobi. Tak jakoś przypuszczam tylko.

Okami/APX to w ogóle sie nadaje do leczenia psychiatrycznego, ma jakąś manie bycia w centrum, tu sie homosiuje, tu o duchach i czarach opowiada, potem niszczy komus hodowle z haslem ze sie nalezalo, no błagam. Na oddział zamkniety.

Co do tej sprawy, zobaczymy jak sie to rozwinie, ale graczka E. do uczciwych nei należy, raczej do bezczelnych i aroganckich