Witamy na Zagrodzie Mgły, największym, nieoficjalnym forum o Howrse! Wymień się pocztówką! Klik! Kanał na YT o Howrse - serdecznie zapraszamy! Klik! |
|
| Co się dzieje na Howrse | |
|
+74zabkaxx2 Zasobniaczka blaze the cat Sakura Tuffa Amstaff anje Yamishi Kanahari Szron Calma Chantell Kazuyuki ewuula juliaw2002 MrsKopytko Barson1990 ejneberg9000 Elektrownia Morisowa nikushimi Mika_TLR Darusia125 Tiamat Alcesta ebonita Agasaja _pati201_ Szarusia16 Ejli eclaireka lilkowa123 Suzan ZetkaEmka MsMaja Arrin Marley Kitka Mirmil Minoo wiki0396 AyaKey klasaIVb WhiteBerry Lubelak wercia d Always Avada CzarownicaSa EREIS karina127 EveDallas MaryMariaMara Athi hanka1998 Kirara erreo LadyArvena lala299 Evelynek Asiaa. -Eruina- wilczyca1000 kaprysab CzekoBoom Karolina211 Aglyss Takashiro Malto Kikyo22 carrie17 Zaplątana avrilka Kemishi 78 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Zasobniaczka Nowy
Nick w grze : Zasobniaczka Liczba postów : 40 Dołączył : 16/02/2014
| Temat: Re: Co się dzieje na Howrse Pon Sie 11, 2014 10:41 am | |
| Przeraża mnie to, że w tym całym wyścigu hodowlanym najbardziej cierpi...człowiek. W tej całej walce osobniki stawiają na pierwszym miejscu właśnie piksele, a nie człowieka. Rywalizacja rywalizacją, ale nie wolno chyba przesadzać? Jeśli ktoś dzwoni do Ciebie ( pluje się o piksele ), obraża, znieważa, klnie to chyba nie jest wszystko w porządku. | |
| | | mina stirit1 Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : British Dougs Liczba postów : 526 Dołączył : 25/06/2011
| Temat: Re: Co się dzieje na Howrse Pon Sie 11, 2014 11:16 am | |
| - Zasobniaczka napisał:
- Przeraża mnie to, że w tym całym wyścigu hodowlanym najbardziej cierpi...człowiek. W tej całej walce osobniki stawiają na pierwszym miejscu właśnie piksele, a nie człowieka. Rywalizacja rywalizacją, ale nie wolno chyba przesadzać?
Jeśli ktoś dzwoni do Ciebie ( pluje się o piksele ), obraża, znieważa, klnie to chyba nie jest wszystko w porządku. Jeżeli ktoś jest ch**** w realu to co się dziwić, że będzie nim w grze? Nie wiem o kogo tobie chodzi, ale po tym co piszesz widać, że ma coś-nie-tak w głowie. Ale przecież to widać już od dawna... człowiek jest istotą albo dobrą albo złą, jest niewyżyty. Od dawna uważam, że takich trzeba... zlikwidować jeśli wiecie o co mi chodzi. To jest jedyny sposób... ale cóż, połowa świata by sobie odeszła.. jak nic. jednak lepiej byśmy na tym wyszli. Howrse już od dawna dla mnie nie istnieje jako coś do czego warto się przykładać. W grze kolekcjonuję konie od czasu do czasu, sprzedaże oglądam rzadko, na fora przeważnie nie zaglądam, jestem wolontariuszem w Sleepie, mam znajomych. Po prostu zwyczajnie "gram". Ale to co się dzieje w hodowlach (niektórych, bo wiadomo, że nie we wszystkich. Trzeba by być durniem żeby wszystkie nazywać tak samo) jedynie przez piksele? To już nie jest zwyczajna rywalizacja. Teraz już każdego można znaleźć na fejsie, opluć go. Howrse nie jest takie jakie być powinno i to od dawna. | |
| | | Zasobniaczka Nowy
Nick w grze : Zasobniaczka Liczba postów : 40 Dołączył : 16/02/2014
| Temat: Re: Co się dzieje na Howrse Pon Sie 11, 2014 2:51 pm | |
| - mina stirit1 napisał:
- Zasobniaczka napisał:
- Przeraża mnie to, że w tym całym wyścigu hodowlanym najbardziej cierpi...człowiek. W tej całej walce osobniki stawiają na pierwszym miejscu właśnie piksele, a nie człowieka. Rywalizacja rywalizacją, ale nie wolno chyba przesadzać?
Jeśli ktoś dzwoni do Ciebie ( pluje się o piksele ), obraża, znieważa, klnie to chyba nie jest wszystko w porządku. Jeżeli ktoś jest ch**** w realu to co się dziwić, że będzie nim w grze? Nie wiem o kogo tobie chodzi, ale po tym co piszesz widać, że ma coś-nie-tak w głowie.
Ale przecież to widać już od dawna... człowiek jest istotą albo dobrą albo złą, jest niewyżyty. Od dawna uważam, że takich trzeba... zlikwidować jeśli wiecie o co mi chodzi. To jest jedyny sposób... ale cóż, połowa świata by sobie odeszła.. jak nic. jednak lepiej byśmy na tym wyszli.
Howrse już od dawna dla mnie nie istnieje jako coś do czego warto się przykładać. W grze kolekcjonuję konie od czasu do czasu, sprzedaże oglądam rzadko, na fora przeważnie nie zaglądam, jestem wolontariuszem w Sleepie, mam znajomych. Po prostu zwyczajnie "gram". Ale to co się dzieje w hodowlach (niektórych, bo wiadomo, że nie we wszystkich. Trzeba by być durniem żeby wszystkie nazywać tak samo) jedynie przez piksele? To już nie jest zwyczajna rywalizacja. Teraz już każdego można znaleźć na fejsie, opluć go. Howrse nie jest takie jakie być powinno i to od dawna. Z przykrością stwierdzam, że niektórzy zapomnieli, że to jest tylko gra oraz, że mają do czynienia przede wszystkim z ludźmi. Z ludźmi, którzy na szacunek pracują, z ludźmi, po których nie powinno się jeździć, nie powinno obrażać. W moim mniemaniu człowiek- to ma brzmieć dumnie. Jeśli zwierze jest agresywne wykonuje się eutanazje. W przypadku ludzi jest inaczej, eh. Ja jestem w WKL, być może dlatego odczuwam takie zacięcie między niektórymi hodowlami. | |
| | | mina stirit1 Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : British Dougs Liczba postów : 526 Dołączył : 25/06/2011
| Temat: Re: Co się dzieje na Howrse Wto Sie 12, 2014 9:26 am | |
| - Zasobniaczka napisał:
- mina stirit1 napisał:
- Zasobniaczka napisał:
- Przeraża mnie to, że w tym całym wyścigu hodowlanym najbardziej cierpi...człowiek. W tej całej walce osobniki stawiają na pierwszym miejscu właśnie piksele, a nie człowieka. Rywalizacja rywalizacją, ale nie wolno chyba przesadzać?
Jeśli ktoś dzwoni do Ciebie ( pluje się o piksele ), obraża, znieważa, klnie to chyba nie jest wszystko w porządku. Jeżeli ktoś jest ch**** w realu to co się dziwić, że będzie nim w grze? Nie wiem o kogo tobie chodzi, ale po tym co piszesz widać, że ma coś-nie-tak w głowie.
Ale przecież to widać już od dawna... człowiek jest istotą albo dobrą albo złą, jest niewyżyty. Od dawna uważam, że takich trzeba... zlikwidować jeśli wiecie o co mi chodzi. To jest jedyny sposób... ale cóż, połowa świata by sobie odeszła.. jak nic. jednak lepiej byśmy na tym wyszli.
Howrse już od dawna dla mnie nie istnieje jako coś do czego warto się przykładać. W grze kolekcjonuję konie od czasu do czasu, sprzedaże oglądam rzadko, na fora przeważnie nie zaglądam, jestem wolontariuszem w Sleepie, mam znajomych. Po prostu zwyczajnie "gram". Ale to co się dzieje w hodowlach (niektórych, bo wiadomo, że nie we wszystkich. Trzeba by być durniem żeby wszystkie nazywać tak samo) jedynie przez piksele? To już nie jest zwyczajna rywalizacja. Teraz już każdego można znaleźć na fejsie, opluć go. Howrse nie jest takie jakie być powinno i to od dawna. Z przykrością stwierdzam, że niektórzy zapomnieli, że to jest tylko gra oraz, że mają do czynienia przede wszystkim z ludźmi. Z ludźmi, którzy na szacunek pracują, z ludźmi, po których nie powinno się jeździć, nie powinno obrażać. W moim mniemaniu człowiek- to ma brzmieć dumnie. Jeśli zwierze jest agresywne wykonuje się eutanazje. W przypadku ludzi jest inaczej, eh. Ja jestem w WKL, być może dlatego odczuwam takie zacięcie między niektórymi hodowlami. Dokładnie. Przeczytałam sobie całą akcję WKL <-> DEA a więc racja, ci którzy są w którejkolwiek z tych hodowli odczuwają bardzo mocno tą rywalizację, która tak naprawdę kręci się jedynie wokół pikseli.... ale tak szczerze - czy to jest poważne? Oczywiste, że nie. Proszę was, czy naprawdę trzeba kogoś opluwać jedynie przez piksele? Czy już naprawdę tak mało osób zna pojęcie "szacunek"? To jest straszne, chore, ale też śmieszne. Żenujące, gdy patrzy się na to z perspektywy obserwującego... No ale cóż, uważajcie se ludzie wszyscy jak chcecie, "gie" mnie to obchodzi. Jeżeli naprawdę uważacie, że jesteście cool opluwając kogoś przez jakiegoś tam konia - czy nie lepiej udać się do specjalisty? Naprawdę, to się da wyleczyć | |
| | | avrilka Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : avrilka Liczba postów : 2835 Dołączył : 30/01/2012
| Temat: Re: Co się dzieje na Howrse Wto Sie 12, 2014 1:05 pm | |
| W pełni zgadzam się z Zasobniaczką i British, mnie także przerażają tak zacięte walki pomiędzy samymi elitami. Rozumiem, chce się być pierwszym, chce się coś osiągnąć poprzez ciężką pracę i ja w pełni podziwiam ludzi, którzy swoją ciężką pracą i cierpliwością zapracowali na wysoki ranking, ale jeśli ktoś miesza to wszystko z zaciętością i chorą zazdrością to naprawdę, tak jak napisała British - taka osoba powinna udać się do specjalisty, albo w ogóle zaprzestać gry. Będzie więcej pożytku.
Najbardziej przeraża mnie to, że ludzie potrafią za przeproszeniem rozwalać swoje przyjaźnie i dobre stosunki z innymi tylko dlatego, że w hodowli koni idzie nie tak jakby się chciało. Jak dla mnie jest to już paranoja i jeśli ktoś nie potrafi postawić przyjaciół nad pikselami to naprawdę takiej osobie współczuję. | |
| | | Zasobniaczka Nowy
Nick w grze : Zasobniaczka Liczba postów : 40 Dołączył : 16/02/2014
| Temat: Re: Co się dzieje na Howrse Sro Sie 13, 2014 5:55 am | |
| - mina stirit1 napisał:
- Zasobniaczka napisał:
- mina stirit1 napisał:
- Zasobniaczka napisał:
- Przeraża mnie to, że w tym całym wyścigu hodowlanym najbardziej cierpi...człowiek. W tej całej walce osobniki stawiają na pierwszym miejscu właśnie piksele, a nie człowieka. Rywalizacja rywalizacją, ale nie wolno chyba przesadzać?
Jeśli ktoś dzwoni do Ciebie ( pluje się o piksele ), obraża, znieważa, klnie to chyba nie jest wszystko w porządku. Jeżeli ktoś jest ch**** w realu to co się dziwić, że będzie nim w grze? Nie wiem o kogo tobie chodzi, ale po tym co piszesz widać, że ma coś-nie-tak w głowie.
Ale przecież to widać już od dawna... człowiek jest istotą albo dobrą albo złą, jest niewyżyty. Od dawna uważam, że takich trzeba... zlikwidować jeśli wiecie o co mi chodzi. To jest jedyny sposób... ale cóż, połowa świata by sobie odeszła.. jak nic. jednak lepiej byśmy na tym wyszli.
Howrse już od dawna dla mnie nie istnieje jako coś do czego warto się przykładać. W grze kolekcjonuję konie od czasu do czasu, sprzedaże oglądam rzadko, na fora przeważnie nie zaglądam, jestem wolontariuszem w Sleepie, mam znajomych. Po prostu zwyczajnie "gram". Ale to co się dzieje w hodowlach (niektórych, bo wiadomo, że nie we wszystkich. Trzeba by być durniem żeby wszystkie nazywać tak samo) jedynie przez piksele? To już nie jest zwyczajna rywalizacja. Teraz już każdego można znaleźć na fejsie, opluć go. Howrse nie jest takie jakie być powinno i to od dawna. Z przykrością stwierdzam, że niektórzy zapomnieli, że to jest tylko gra oraz, że mają do czynienia przede wszystkim z ludźmi. Z ludźmi, którzy na szacunek pracują, z ludźmi, po których nie powinno się jeździć, nie powinno obrażać. W moim mniemaniu człowiek- to ma brzmieć dumnie. Jeśli zwierze jest agresywne wykonuje się eutanazje. W przypadku ludzi jest inaczej, eh. Ja jestem w WKL, być może dlatego odczuwam takie zacięcie między niektórymi hodowlami. Dokładnie. Przeczytałam sobie całą akcję WKL <-> DEA a więc racja, ci którzy są w którejkolwiek z tych hodowli odczuwają bardzo mocno tą rywalizację, która tak naprawdę kręci się jedynie wokół pikseli.... ale tak szczerze - czy to jest poważne? Oczywiste, że nie. Proszę was, czy naprawdę trzeba kogoś opluwać jedynie przez piksele? Czy już naprawdę tak mało osób zna pojęcie "szacunek"? To jest straszne, chore, ale też śmieszne. Żenujące, gdy patrzy się na to z perspektywy obserwującego... No ale cóż, uważajcie se ludzie wszyscy jak chcecie, "gie" mnie to obchodzi. Jeżeli naprawdę uważacie, że jesteście cool opluwając kogoś przez jakiegoś tam konia - czy nie lepiej udać się do specjalisty? Naprawdę, to się da wyleczyć Rywalizacja kręci się wokół pikseli. Jednakże nie jest to już zdrowa rywalizacja, która powinna mieć miejsce w grze. Bo howrse to TYLKO gra. Przykre jest to, że niektórzy zachowują się tak, jakby dzięki tej grze "mieli wygrać życie". Używając zasady " po trupach do celu" psują humor nie tylko sobie, ale również innym. Zadaję sobie jednak pytanie, czy jeśli ktoś oszukuje, wyzywa, kłamie, mąci w grze, czy on nie robi tego również w realnym życiu? Nie raz spotkałam się ze stwierdzeniem " w grze jak w życiu". Oczywiście nie należy tego odbierać aż tak bardzo dosłownie. Trochę prawdy jednak w tym jest. ^.^ Ja wizytę u specjalisty niektórym osobom radziłam już dawno. Nie wiem, czy to pomogłoby. Bo jeśli ktoś drze się na Ciebie do słuchawki, pisząc traci panowanie nad sobą, traci trzeźwy umysł i umiejętność myślenia, to już mało co pomoże ( ale zawsze warto próbować ) | |
| | | mina stirit1 Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : British Dougs Liczba postów : 526 Dołączył : 25/06/2011
| Temat: Re: Co się dzieje na Howrse Sro Sie 13, 2014 7:05 am | |
| "Po trupach do celu". Najmądrzejsze co "człowiek" mógł wymyślić. Nie ma to jak dbać jedynie o to co jest dobre jedynie dla siebie samego. Tak, może zacznę też posługiwać się tą zasadą w życiu. Zobaczymy kto będzie się wtedy śmiał.
Zasobniaczka - masz rację, nie wolno mylić gry z życiem, z tym prawdziwym życiem. Ale na co nam już takie dyskusje. My to wiemy, niektórzy to wiedzą, ale część populacji jest stworzona "nie do końca tak jak Bóg chciał" więc nigdy tego nie zrozumie. Nie ma już sensu wysilać się i pisać "jak to chorzy są niektórzy". Najgorsze jest jednak to, że często obrywa ta dobra osoba, ta "kumata". Tych durnych trzeba mieć po prostu gdzieś głęboko, choć nie zawsze się da. i tyle | |
| | | Zasobniaczka Nowy
Nick w grze : Zasobniaczka Liczba postów : 40 Dołączył : 16/02/2014
| Temat: Re: Co się dzieje na Howrse Pią Sie 15, 2014 12:40 pm | |
| Osobiście nie wyznaje tej zasady "po trupach do celu". Niestety są osoby, które patrzą przede wszystkim na to, by im było dobrze =) Nie wolno, jeszcze raz powtórzę. A jeśli gra zaczyna się mylić z życiem realnym, to znak, że należy sobie zrobić przerwę od gry. | |
| | | Oliweczkam1234 Nowy
Nick w grze : kucykowagirl7000 Liczba postów : 45 Dołączył : 15/06/2015
| Temat: Re: Co się dzieje na Howrse Wto Wrz 01, 2015 12:12 am | |
| | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Co się dzieje na Howrse | |
| |
| | | | Co się dzieje na Howrse | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|